Reklama

Podlaskie Waterloo

  Po 14 godzinach od rozwiązania Sejmiku Województwa Podlaskiego III kadencji radni Platformy Obywatelskiej zwołali konferencję prasową poświęconą temu wydarzeniu. ”To było polityczne Waterloo Krzysztofa Putry” uważa szef podlaskiej PO Robert Tyszkiewicz.

  W imieniu radnych zgrupowanych w rozwiązanym sejmiku w klubie PO mówił poseł Robert Tyszkiewicz. Chociaż jeszcze kilkanaście godzin wcześniej rozmawiał z wicemarszałkiem senatu obserwując obrady sejmiku, to właśnie jego bezpośrednio oskarżył o niemożliwość porozumienia. Zdaniem posła Tyszkiewicza w zaprowadzanie porządku w klubie PiS zamieszana była nawet prokuratura a radni byli zastraszani. Chociaż uszczuplony o osobę Krzysztofa Tołwińskiego, klub PSL również pozostał nieugięty i nie wystraszył się powtónych wyborów. Prof. Dobroński przypominał, że PSL mając duże doświadczenie w polityce chciał być zwornikiem koalicji i też podlegał naciskom PiS.

  Podczas kiedy podlascy politycy PO i PSL mówili głównie o kłopotach ze współpracą z prawem i Sprawiedliwością były radny, prezes zarządu Podlaskiej Fundacji Rozwoju Regionalnego Andrzej Parafiniuk zwracał uwagę, że nasze województwo o mały włos mogłoby stracić potężne unijne dotacje. Rozczarowany sejmikowym politykierstwem był także Jacek Żalek, który do sejmiku dostał się z list PiSu jednak później wraz z opozycją poparł wniosek o odwołanie marszałka-elekta Dębskiego.Byli już radni sejmiku stwierdzili, że wzmocnieni konsekwentnym działaniem w opozycji ponownie będą walczyli o zaufanie podlasian w kolejnych wyborach do sejmiku.

https://www.bstok.pl/up/news/1086_1.jpg https://www.bstok.pl/up/news/1086_2.jpg https://www.bstok.pl/up/news/1086_3.jpg

Reklama