Czy prawo jazdy znowu po nowemu?

Ministerstwo Transportu szykuje takie obostrzenia, że łatwiej będzie „prawko” stracić niż zdobyć. Ministerstwo chce wprowadzić obowiązkowe badania psychologiczne kandydatów do prawa jazdy, a także okres próbny i obowiązkowe dodatkowe szkolenia dla młodych kierowców. Zmiany mają spowodować zwiększenie bezpieczeństwa na drogach, choć na pewno najpierw spowodują duże zamieszanie i dodatkowe koszty, zarówno po stronie WORD–ów, jak i kursantów.
Prawdopodobnie będą wprowadzone badania psychologiczne, które będą musieli przejść wszyscy kandydaci na kierowców i motorniczych, a także osoby już prawo jazdy posiadające. Złapane na jeździe po spożyciu alkoholu czy narkotykach, sprawcy wypadku drogowego, w którym byli ranni lub zabici, kierowcy pojazdów uprzywilejowanych i bankowozów a także osoby, które utraciły prawo jazdy za wykroczenia. Ci, którzy pierwszy raz otrzymali prawo jazdy przed upływem 7 miesięcy powinni odbyć praktyczne szkolenie w zakresie zagrożeń w ruchu drogowym i kurs dokształcający z wiedzy o bezpieczeństwie ruchu drogowego. Początkujący kierowcy będą musieli przez siedem miesięcy jeździć pojazdem oznakowanym zielonym listkiem. Nawet jeśli to auto rodziców.
Co poza tym będzie w nowych przepisach?
– Półtoragodzinne szkolenia w zakresie zagrożeń mają być przeprowadzane między piątym a siódmym miesiącem od uzyskania prawa jazdy. Praktyczny kurs dokształcający ma obejmować około czterech godzin zajęć. – Szczególny nadzór – okres próbny – w ciągu dwóch pierwszych lat za kierownicą. Jeśli w tym czasie będzie popełnione pierwsze wykroczenie, kierowca otrzyma list ostrzegawczy. Po drugim wykroczeniu okres próbny będzie przedłużony o kolejne dwa lata, a kierowca wysyłany na dodatkowy kurs. Po trzecim wykroczeniu albo po pierwszym przestępstwie, kierowca może pożegnać się z prawem jazdy. – W okresie do siedmiu miesięcy początkujący kierowca nie może przekraczać prędkości 50 km/h na obszarze zabudowanym i 80 km/h poza nim, jeździć bez „listka”, pracować zarobkowo jako kierowca.
autor: T.K.

Reklama