Argentyńska szansa Forda

Po 2 rajdach asfaltowych w rejonie Morza Śródziemnego, uczestnicy Rajdowych Mistrzostw Świata FIA przenoszą się za ocean. W najbliższy weekend zespół BP-Ford World Rally Team będzie walczyć o kolejne punkty w Rajdzie Argentyny (27 – 30 kwietnia). Szósta runda tegorocznego serialu będzie drugim w tym roku rajdem szutrowym.
Nowy Ford Focus RS WRC zademonstrował już w marcowym Rajdzie Meksyku swoje możliwości i osiągi na szutrach. Obie załogi Fordów – Marcus Grönholm i Timo Rautiainen oraz Mikko Hirvonen i Jarmo Lehtinen jechali w ścisłej czołówce i walczyli o prowadzenie. Zespół BP-Ford zajmuje teraz drugie miejsce w klasyfikacji producentów ze stratą tylko 3 punktów do lidera, a Grönholm jest drugi wśród kierowców. Trzy najbliższe rajdy, kończące pierwszą połowę sezonu odbywają się na nawierzchniach luźnych, a zespół BP-Ford i jego kierowcy nie ukrywają, że widzą w tym swoją szansę, bo doskonale czuj? się na szutrach.
Rajd Argentyny jest imprezą o zmiennym charakterze. Każdy z 3 etapów odbywa się w innym rejonie prowincji Cordoba, a drogi każdego z nich różnią się pod względem nawierzchni i charakterystyki. W wielu miejscach są miękkie i piaszczyste. Na takich fragmentach tworzą się głębokie koleiny, z którymi zmagają się kierowcy podczas drugich przejazdów, a sytuacja jest jeszcze gorsza, gdy spadnie deszcz. Klasyczne, króte próby El Condor i Giulio Césare rozgrywane w niedzielę wśród spektakularnych, niemal księżycowych krajobrazów należą do najbardziej wymagających w całym serialu.
Rajd Argentyny słynie z licznych przejazdów przez rzeki i strumienie. W tym roku załogi będą miały do pokonania aż 27 takich przeszkód, zapewniających wyjątkowe widowisko gorącej latynoskiej publiczności, która wyjątkowo licznie gromadzi się wzdłuż tras OS-ów. Atmosfera Rajdu Argentyny, która udziela się wszystkim, to coś wyjątkowego i niepowtarzalnego.
autor: Bstok.pl
Źródło Ford

Reklama