Reklama

Kurpiowskie „Oscary” wręczone po raz 22

Kurpie z trzech województw i kilku powiatów spotkali się w poniedziałek, 20 marca w Ostrołęckim Centrum Kultury na 22. Gali "Kurpików", czyli dorocznych nagród Związku Kurpiów. Był wśród nich wicemarszałek województwa podlaskiego Marek Olbryś.


– Od kilku lat Samorząd Województwa Podlaskiego współpracuje ze Związkiem Kurpiów i pomaga w organizacji wydarzenia, które okazało się znakomitym pomysłem i wielkim wydarzeniem dla „puszczańskiego narodu”. Myślę, że „Kurpiki” są najważniejszym sposobem honorowania ludzi, którzy mają zasługi dla kultywowania i popularyzacji kurpiowskich tradycji, ale także nadawania nowego oblicza zjawiskom związanym z Kurpiami. Wspaniale służy to eksponowaniu tej odrębności, która tak wyróżnia się w polskiej kulturze narodowej, stanowiąc jednocześnie jej część. Chcę podziękować wszystkim docenionym, że tak wiele wnoszą w życie Kurpiowszczyzny i własnych, mniejszych społeczności – powiedział wicemarszałek Marek Olbryś, ubiegłoroczny laureat „Kurpika”.

Z dumą także podkreślił, że patronem honorowym „Kurpików” jest marszałek Artur Kosicki. Od ubiegłego roku pod skrzydłami podlaskiego samorządu jest jedno ze świętych dla Kurpiów miejsc, czyli Muzeum – Skansen Kurpiowski im. Adama Chętnika w Nowogrodzie.

– Krok po kroku z dyrektorem Juliuszem Jakimowiczem rewitalizujemy go i postaramy się, by był rzeczywistym źródłem mocy kurpiowskiej kultury – dodał Marek Olbryś.          

„Kurpiki” od 22 lat organizuje Związek Kurpiów i od 22 lat statuetki strzelca, zwane kurpiowskimi „Oscarami” wręcza prezes tej organizacji Mirosław Grzyb.

– Przepowiadano nam, że w pierwszych dwóch edycjach nagrodzimy wszystkie zasłużone osoby, w trzeciej – „drugą ligę”, a potem będzie szarzyzna i  koniec „Kurpików”. Mamy 22. galę i coraz większe kłopoty, aby uhonorować wszystkich, którzy na to zasługują. Fantastyczne jest bogactwo talentów i wyobraźni na Kurpiach. A zatem „Jadziem dalej” – stwierdził prezes Mirosław Grzyb.

„Kurpiki” to od tego roku 11 kategorii.

– Staramy się dostrzegać różnorodność. Są wśród uhonorowanych twórcy, przedsiębiorcy, ludzie, którzy wykraczają zaangażowaniem poza swoje zwykłe zawodowe role. I zawsze są zaskoczenia. Spodziewamy się tradycyjnego spojrzenia, a tu na przykład pojawiają się plastyczne wizerunki kurpiowskich super bohaterów. Wielkim sukcesem okazał się „Mały Kśęć”, czyli kurpiowska wersja znanej opowieści „Mały Książę” Antoine de Saint- Exupery’ego. Będzie coś kolejnego z wielkiej literatury, ale to na razie tajemnica. Dzisiaj szczególnie chcemy świętować znaczenie słów, języka, mowy, doceniać wagę nawet tych sączonych anonimowo – podkreślała Iwona Choroszewska-Zyśk, wiceprezes Związku Kurpiów współprowadząca z Piotrem Grzybem Galę.

Wśród widzów była m.in. Katarzyna Chętnik, dziennikarka, prawnuczka Adama Chętnika, badacza i odkrywcy Kurpiowszczyzny, twórcy Skansenu w Nowogrodzie.

– Z radością widzę, że kurpiowska kultura i tradycja ma się bardzo dobrze i trochę ewoluuje dzięki osobom z niezwykłymi pomysłami – mówił Katarzyna Chętnik.

Źródło: Urząd Marszałkowski

Reklama