Reklama

ZACHOWANIA KIEROWCÓW POD CZUJNYM OKIEM POLICJANTÓW

ZACHOWANIA KIEROWCÓW POD CZUJNYM OKIEM POLICJANTÓW

Data publikacji 04.03.2024

Policjanci z bielskiej drogówki każdego dnia przyglądają się zachowaniom kierowców na drogach powiatu. Niestety, nie wszyscy kierujący pamiętają o ostrożności i obowiązujących przepisach. W ręce mundurowych wpadli między innymi kierowcy, którzy wyprzedzali pojazdy w miejscach niedozwolonych. Jeden z nich, 61-latek, dodatkowo został ukarany mandatem w wysokości 3000 złotych za spowodowanie kolizji. Przed sądem natomiast będzie się tłumaczył 34-latek bez uprawnień.

Policjanci z bielskiej drogówki każdego dnia zwracają uwagę na kierowców, którzy nie stosują się do przepisów ruchu drogowego. Mundurowi dbają o bezpieczeństwo na drogach i stanowczo reagują wobec tych, którzy rażąco łamią przepisy. Jednym z takich kierowców był 61-latek. Mundurowi w Proniewiczach zauważyli kierującego, który popełnił wykroczenie. Kierowca skody wyprzedzał pojazdy na podwójnej ciągłej linii. Funkcjonariusze postanowili go skontrolować i pojechali za pojazdem. W pewnym momencie, na oczach mundurowych, kierowca wjechał w lampę oświetleniową. Mieszkaniec powiatu białostockiego za spowodowanie kolizji został ukarany mandatem w wysokości 3000 złotych, otrzymał również 10 punktów karnych. Mężczyzna został również ukarany za nieprawidłowe wyprzedzanie, mandatem w wysokości 200 złotych i 5 punktami karnymi.


Za nieprawidłowe wyprzedzanie odpowiedział też 60-latek. Kierujący skodą został zarejestrowany przez policyjny videorejestrator na krajowej 19, kiedy wyprzedzał pojazd ciężarowy na skrzyżowaniu. Za to wykroczenie na mieszkańca Białegostoku mundurowi nałożyli mandat w wysokości 1000 złotych oraz 10 punktów karnych.


Również na krajowej 19 wpadł 34-latek. Kierujący seatem został zatrzymany do kontroli w Belsku Podlaskim na ulicy Wojska Polskiego. Po sprawdzeniu w policyjnej bazie danych wyszło na jaw, że mieszkaniec gminy Boćki nie ma uprawnień do kierowania. Mężczyzna nie pojechał w dalszą drogę. Jego pojazd został przekazany osobie wskazanej, a on sam odpowie przed sądem za popełnione wykroczenie.