Reklama

Uwaga na oszustki!

 Dzwonią przez domofon. Budzą zaufanie, dlatego są wpuszczane do środka. Powód odwiedzin – zwrot nadpłaty za wodę. Wykorzystując nieuwagę kradną pieniądze. Policjanci ostrzegają – nie wpuszczajmy obcych do mieszkania…

 W taki sposób w grudniu oszukany został 77-letni białostoczanin. Kilka dni przed świętami zadzwonił domofon. Starszy pan usłyszał w słuchawce ciepłe i miłe kobiece głosy. Nieznajome poinformowały, że przyszły zwrócić nadpłatę za wodę. Gospodarz nie upewniając się skąd są kobiety wpuścił je do środka. Tam usłyszał, że dostanie 50 zł zwrotu za wodę. Oszustki dały mu 200-złotowy banknot. Mężczyzna poszedł do pokoju po pieniądze. Z saszetki wyjął 150 zł, wydał resztę, a otwartą torbę położył na stole. Gdy poszedł z jedną z kobiet do łazienki sprawdzić stan techniczny kranów, druga w tym czasie weszła do pokoju i zabrała z saszetki wszystkie pieniądze. Kobiety jak gdyby nigdy nic wyszły z mieszkania. 77-latek dopiero po kilku minutach zorientował się, że został okradziony. Oszustki zabrały całe jego oszczędności – ponad 12 tys. zł., które zbierał na pomnik. Przerażony i zdenerwowany utratą majątku zasłabł i trafił do szpitala. Wczoraj poprosił o pomoc policję.

Jest to pierwszy przypadek zgłoszony policji, gdzie oszustki najpierw dają pieniądze, by zobaczyć gdzie gospodarz trzyma oszczędności. Dlatego nie wpuszczajmy obcych osób do domu. Jeśli natomiast widzimy nieznajome, podejrzanie zachowujące się osoby powiadommy o tym fakcie policję. Funkcjonariusze przyjadą i sprawdzą czy nie są nim kolejni oszuści.

Reklama