Urodziny Kawelina
Przed wojną rzeżba psa autorstwa Piotra Sawickiego stała naprzeciwko schodów kościoła farnego. Od października Kawelin czuwa przy skrzyżowaniu Akademickiej i Legionowej. Najwięcej o historii pomnika na pierwszych urodzinach nowego monumenciku wiedziała pani Czesława (właścicielka jamnika), a najlepszym sobowtórem okrzyknięto suczkę Amfę.
Impreza na Plantach zgromadziła kilkudziesięciu miłośników psów w najróżniejszym wieku. Nie zabrakło także gości z zorganizowanego przez Alinę Bendiuk ”pikniku agility”. I właśnie członkowie Klubu Psich Sportów ”Alpi” urządzili wspaniały pokaz ”frisbee”. Psy wręcz fruwały w powietrzu łapiąc plastikowe ”latające talerze” i skacząc nad swoimi właścicielami.
Przy okazji okazało się, że białostoczanie nieźle znają historię Kawelina, najwięcej niuansów zapamiętała pani Czesława. Przeszło 20 psów wystartowało w konkursie na sobowtóra symptycznego betonowego zwierzaka. Wygrała Amfa, a jej właściciele otrzymali potężną porcję suchej karmy. Później wszyscy właściciele szczekających czworonogów zopatrzeni w woreczki do ewentualnego sprzątania odchodów ruszyli w paradę po Plantach.