Reklama

„Szał” w Wasilkowie

  Do Wasilkowa zjechało kilkaset młodych osób z całej Polski i z zagranicy. Na co dzień ćwiczą disco czy hip hop solo, w duetach albo barwnych formacjach pod okiem doświadczonych instruktorów. Od piątku do niedzieli bawią się i walczą po raz 20 o wyróżnienia na jednym z największych festiwali tańca młodzieżowego w Polsce północnej.

  Wszystko zaczęło się w listopadzie 1996 roku. Wtedy P.W. Jard po raz pierwszy zorganizowało w Wasilkowie spotkanie młodych tancerzy. Impreza z wiekiem rosła w siłę, stawała sie sławna nie tylko w Polsce. To zaoowocowało kontaktami z Litwą, Łotwą czy Rosją. Dziś, jak mówią jurorzy, festiwali jest w naszym kraju tyle, że co tydzień można znaleźć nowe miejsce zmagań. Mimo to Wasilków przyciąga niepowtarzalnym klimatem imprezy. Są łzy, jest żal z przegranej, ale tak ogłuszający doping można znaleźć chyba tylko na meczach naszej „Jagi”.

  Tradycyjnie już niezwykle silne ekipy trafiają na Festiwal z Białegostoku. Już pierwszego dnia jury niemal rzucił na kolana popis formacji „Szał” prowadzonej przez Bernadettę Ziółek. Świetna stylizacja na lata 50. z wykorzystaniem muzyki z filmu „Grease” z legendarnym tancerzem Johnem Travoltą (dziś ceniony i lubiany aktor) pełna rekwizytów i zwrotów akcji jakich nie powstydziłby się sam Quentin Tarantino przyniosła grupie walczącej o najwyższe trofeum w kategorii wiekowej powyżej lat 15 od razu jjednogłośne zwycięstwo. W sobotę dalszy ciąg finałów i półfinałów, a w niedzielę przed głównym rozdaniem nagród wystąpią znani z anteny „Eski” „Liryczni mordercy” z Trzcianki. https://www.bstok.pl/up/news/815_1.jpg https://www.bstok.pl/up/news/815_2.jpg https://www.bstok.pl/up/news/815_3.jpg https://www.bstok.pl/up/news/815_4.jpg https://www.bstok.pl/up/news/815_5.jpg https://www.bstok.pl/up/news/815_6.jpg https://www.bstok.pl/up/news/815_7.jpg https://www.bstok.pl/up/news/815_8.jpg

Reklama