Split payment – co to takiego?

Reklama

Rząd nieustannie szuka możliwości uszczelnienia systemu podatkowego, dąży do uniemożliwienia oszustw podatkowych. Korzysta przy tym między innymi z mechanizmu podzielonej płatności i białej listy podatników VAT. Tłumaczymy do czego one służą i jak ich stosowanie wygląda w praktyce .

Mechanizm podzielonej płatności, tzw. split payment, to jedno z narzędzi wykorzystywanych do ukrócenia machinacji i oszustw związanych z podatkiem VAT. Jego istotą jest rozdzielenie należności za dostarczony towar czy wykonaną usługi (kwoty netto) od doliczanego do niej podatku VAT. Pierwsza trafia na konto firmowe, którym przedsiębiorca może swobodnie dysponować, natomiast podatek zasila otwierany automatycznie specjalny rachunek VAT. Takie rozwiązanie wprowadziła obowiązująca od 1 lipca 2018 r. nowelizacja kilku ustaw, w tym przepisów o podatku od towarów i usług oraz prawa bankowego.

Split payment stopniowo obejmuje coraz większą rzeszę przedsiębiorców. Obowiązkowo musi być stosowany, gdy faktura opiewa na kwotę min. 15 tys. zł. brutto lub choć jedna jej pozycja dotyczy towaru lub usługi wymienionej w załączniku do wspomnianej ustawy, np. sprzętu elektronicznego, biżuterii, części samochodowych, usług budowlanych.

Co można płacić z konta VAT?

Ustawa prawo bankowe precyzyjnie wylicza na co można przeznaczyć środki z rachunku VAT i wskazuje w jakich okolicznościach możliwe jest ich wykorzystanie na inne cele.

Szczegółowe wytyczne znajdują się w artykule 62b wspomnianego dokumentu. Mówi on, że rachunek VAT może być użyty do opłacenia należności związanych z podatkiem VAT (np. jego zapłaty z faktury kosztowej lub korygującej od kontrahenta czy wynikających z deklaracji VAT, także związanych z nią odsetek), ale i zobowiązań z tytułu podatku PIT i CIT, podatku akcyzowego, składek ZUS, należności celnych i na rzecz jednostek budżetowych.

Przepisy pozwalają też na przekazanie pieniędzy z rachunku VAT na inne konto tego typu, którym dysponuje firma oraz zrealizowanie przelewu wynikającego z administracyjnego tytułu wykonawczego dotyczącego egzekucji należności z tytułu podatku VAT. Niemożliwe jest natomiast zwrócenie z tego konta pieniędzy kontrahentowi, gdy ten wykonał przelew na zbyt dużą kwotę. W takiej sytuacji rozliczenie może nastąpić tylko z rachunku podstawowego.

Przedsiębiorca może wystąpić do naczelnika urzędu skarbowego, któremu podlega z wnioskiem o uwolnienie środków z rachunku VAT. Pismo powinno zostać rozpatrzone w

ciągu 60 dni od daty wpływu. W przypadku przychylenia się do prośby w odpowiedzi wskazywany jest numer konta na jakie może być dokonany przelew.

Biała lista podatników VAT

Walce z oszustwami podatkowymi służy też biała lista podatników VAT, czyli prowadzony przez Krajową Administrację Skarbową wykaz rachunków bankowych powiązanych z działalnością gospodarczą danego przedsiębiorcy. Regulowanie należności na rachunek z listy ogranicza możliwość postawienia zarzutu o udział w machinacjach podatkowych kontrahenta.

Dodajmy, że zestawienie nie obejmuje rachunków osobistych, którymi w rozliczeniach biznesowych posługuje się wielu drobnych przedsiębiorców. Jest to możliwe, gdyż nie ma obowiązku posiadania odrębnego rachunku firmowego.

Zdarza się, że przed dokonaniem przelewu na konto spoza listy, kontrahent prosi wystawcę faktury o wyjaśnienie tego faktu. To swego rodzaju działanie ochronne pokazujące, że dochowano należytej staranności w zakresie przestrzegania przepisów podatkowych.

Czy to ma sens?

Z punktu widzenia ministra finansów, którego obowiązkiem jest dbanie o jak największe wpływy do budżetu państwa, z pewnością tak. Wspomniane narzędzia oraz inne mechanizmy kontrolne związane z obrotem gospodarczym bez wątpienia przyczyniają się do ograniczenia oszustw podatkowych.

Z perspektywy przedsiębiorcy ocena może być różna. Z jednej strony pozytywna, bo omówione możliwości oznaczają uczciwą konkurencję, ale z drugiej negatywna, gdyż wprowadzono ograniczenia w dostępie do kwoty podatku VAT, z której wcześniej można było swobodnie korzystać.

Wydaje się, że drobne niedogodności związane z mechanizmem podzielonej płatności są lepszym rozwiązaniem niż podwyższanie podatków czy wprowadzanie innych obciążeń fiskalnych, by zapewnić odpowiednie wpływy do budżetu państwa.

Reklama