Reklama

Sala pękała w szwach

Rogate derby Podlasia dla białostockich Żubrów. W II lidze koszykówki liderujący zespół ze stolicy Podlasia pokonał Tur Bielski Podlaski różnicą zaledwie 7 oczek. Dla bielszczan była to pierwsza przegrana w tym sezonie.

Mecz między Turem a Żubrami miał się odbyć w październiku w Bielsku Podlaskim. Nie doszedł do skutku, bo w bielskiej hali zaczął przeciekać dach. Ostatecznie mecz odbył się w Białymstoku w środę. 

Mimo, że spotkanie toczyło się w środku tygodnia na trybunach w VI LO zasiadł prawie komplet publiczności. I nie zawiedli się, bo mecz dwóch niepokonanych dotąd ekip dostarczył sporych emocji. 

Zaczęło się od przygniatającej przewagi Żubrów, które w pierwszych minutach jako pierwsi opanowali nerwy i do przerwy prowadzili różnicą 20 punktów. Żubry rzucały dobrze z dystansu i wygrywały walkę pod obiema tablicami. 

W przerwie w szatni Tura musiało dojść do wstrząsających wydarzeń, bo na II połowę bielszczanie wyszli odmienieni. Po trzeciej kwarcie Tur odrobił prawie straty przegrywając ledwie 56:59, a w ekipie Żubrów zrobiło się bardzo nerwowo.

Losy meczu rozstrzygała IV kwarta, w której białostoczanie bronili 3 punktowej przewagi. 13 sekund przed końcem po rzucie Aarona Weresa zza linii 6,25 m wydawało się, że padnie remis, ale piłka nie wylądowała w koszu. Białostoczanie odpowiedzieli trafieniami i ostatecznie to oni wygrali.  

Żubry Leo-Sped Białystok – Tur Basket Bielsk Podlaski 76:71 (21:13, 25:19, 13:24, 17:15). 

Żubry: Andrzej Misiewicz 22, Kamil Czosnowski 11, Jakub Lewandowski 10, Adrian Warszawski 7, Michał Wielechowski 6, Maciej Parszewski 6, Arkadiusz Zabielski 5, Bartłomiej Wróblewski 3, Michał Bombrych 3, Aleksander Szczerbatiuk 3.

Źródło: Przemysław Sarosiek/ddb.24.pl

grafiki: Żubry Białystok

Reklama