Maratony Kresowe w Michałowie

4 lipca odbył się X Maraton Kresowy w Michałowie. Jak twierdzą sami organizatorzy – jest to jeden z naszych najbardziej atrakcyjnych wyścigów. Trasa poprowadzona w całości przez dzikie w obszary Puszczy Knyszyńskiej. Atrakcyjna nie tylko pod względem krajobrazowym, ale i sportowym. Niektóre podjazdy są nadspodziewanie długie, jak na tereny nizinne.

W 2015 roku Michałowo rozpoczynało rywalizację w Pucharze Polski w Maratonie MTB. Sporo z tamtej trasy znalazło się także w tym roku na dystansach Maraton i Półmaraton. Jak zawsze było dużo zupełnie nowych odcinków, którymi zaskoczono nawet stałych uczestników wyścigu.   

W Michałowie często działo się coś niezwykłego, przede wszystkim na dystansie Maraton. Trasa prowadzi obok tajemniczych obiektów pamiętających czasy zimnej wojny. Obecnie odcinki te odkrywać będzie także Półmaraton. W roku 2013 było oberwanie chmury podczas wyścigu. Po edycji 2011 jeden z uczestników napisał, że „podjazdy były prawie tak długie jak dredy Ducha Puszczy”. Zawodnicy dystansu Maraton spotkali na trasie bardzo dziwnie wyglądającego osobnika, z włosami po pas i dziwnym stroju. Najbardziej racjonalnym wytłumaczeniem było to, że był to po prostu Duch Puszczy…

W tym roku deszczu również nie zabrakło.

Pierwszy na mecie zameldował się Waldemar Sadowski z Białegostoku. Drugi na podium stanął szesnastoletni Mikołaj Szeliga z Suwałk, zaś miejsce trzecie zdobył Dawid Bojarczak z Łap. Wśród kobiet najszybsza była piętnastolatka Butautaite Aiste z Kowna. Drugie miejsce zajęła Ula Paska z Michałowa, zaś trzecia była Edyta Kryńska z Białegostoku.

O Duchu tym razem nie wspominał nikt.

Info i zdjęcie za: Maratony Kresowe MTB