Reklama

Drogowy stan absurdu

Tego to i Bareja by nie wymyślił. Wszechogarniająca Polskę wszerz i wzdłuż moda na ronda, mini ronda, maksi ronda, wysepki spowalniające ruch, a tak faktycznie utrudniające go, osiągnęła stan absurdu. Ten stan absurdu dotarł również do Augustowa.

”Nowo zbudowane rondo trzeba rozkuć, bo nie mieszczą się na nim tiry. – Tylko dlaczego za te poprawki mają płacić podatnicy – irytują się augustowianie. – Przecież to wina projektanta, albo inwestora.”

Rafał Malinowski, rzecznik prasowy GDDKiA twierdzi zaś, że:
”- Parametry rozjazdu były zgodne z przepisami – zapewnia.”

Wynika z tego, że pan rzecznik albo nie wie co mówi, albo mówi to co musi, bo fakty przeczą jego wyjaśnieniom.
”- Szosa jest tak wąska, że nie można przejechać – psioczyli. – Tiry niszczą obrzeża oraz zieleń.
Na dodatek, w przypadku awarii nawet osobowego samochodu, rozjazd był całkowicie zablokowany. Auta bowiem nie można było ominąć.”

Rzecznik nadal upiera się przy wersji, ze jest wszystko ok….bo parametry tego ronda, są zamierzone ale zgodne z…itd…itd…
”- Chodzi o to, żeby wjeżdżające na nie samochody wyhamowały, a tak się dzieje, jeśli jest wąskie – mówił. – Poza tym, parametry budowli zgodne są z przepisami.”

Jednak musi coś być na rzeczy, bo GDDKiA postanowiła przebudować rozjazd i to znacznie. Jezdnia będzie poszerzona o trzy metry! Kto za to zapłaci?

więcej na ten temat w Gazecie Współczesnej i na www.wspolczesna.pl

Reklama