Reklama

Biegiem nad Narwią

Na dystansie 9. kilometrów przełajowego biegu na uczestników czekało sporo niespodzianek. Zawodnicy musieli zmierzyć się między innymi z podbiegiem na „górę królowej Bony”. Najwyższe wzniesienie w podłomżyńskiej  części doliny Narwi liczy sobie ponad 100 metrów, trasa na szczyt to prawie 250 metrów stromego zbocza. – To nie przeszkody, ale atrakcje! – zgodnie mówili uczestnicy, którzy – oprócz miejscowych biegaczy, na organizowany przez gminę Łomża bieg przyjechali z Olsztyna, Gdańska, Warszawy, Katowic, Poznania, Białegostoku.

Zarząd województwa podlaskiego zawsze wspiera inicjatywy, które są okazją do efektywnej promocji naszego regionu. Dzisiejsza liczba biegaczy, liczba gości festynu potwierdza, że było warto – mówił Marek Olbryś.

Obok zmagań pasjonatów biegów przełajowych odbył się także „Bieg Wilczym Tropem” upamiętniający Żołnierzy Wyklętych.

Tymczasem całe wydarzenie w dolinie Narwi to nie tylko biegi.

Udaje nam się od kilku lat zmobilizować ludzi z różnych środowisk, dzięki temu nasze spotkania to festyny pod znakiem wielu cenach inicjatyw. – mówi wójt gminy Łomża Piotr Kłys.

Koncerty, strażacka grochówka, ale także piknik naukowy organizowany przez Łomżyńskie Forum Samorządowe przyciągnęły kilka tysięcy odwiedzających. Przez kilka godzin trwania festynu działał także mobilny punkt szczepień przeciwko COVID – 19.

Mariusz Rytel
fot.: Maciej Gryguc

Źródło: Wrota Podlasia

Reklama