Reklama

Zagłębie pokonać trzeba

W sobotnie popołudnie piłkarze Jagiellonii Białystok rozegrają bardzo ważne spotkanie ligowe przy Słonecznej z Zagłębiem Sosnowiec. Co warto wiedzieć o drużynie naszego najbliższego rywala, który w Białymstoku zawita po raz pierwszy od 11 lat?

Zagłębie Sosnowiec jest aktualnym beniaminkiem LOTTO Ekstraklasy, do której wróciło po dziesięcioletniej przerwie. Założony w 1906 roku jako KS Milowice (nazwa Zagłębie Sosnowiec pojawiła się po raz pierwszy w 1962 roku) klub aż niemalże 50 lat czekał na swój pierwszy występ w najwyższej klasie rozgrywkowej. Wtedy jednak, w 1955 roku jako beniaminek, od razu osiągnął swój największy dotąd sukces w historii – wicemistrzostwo Polski, które potem udawało się powtórzyć jeszcze trzykrotnie (1964, 1967, 1972).

Ponadto Zagłębie stawało również trzy razy na trzecim stopniu podium, a także czterokrotnie zdobywało Puchar Polski (1962, 1963, 1977, 1978). Dla sosnowiczan, którzy sześć razy grali również w europejskich pucharach (m.in. z Olympiakosem Pireus i PAOK Saloniki), obecny sezon jest 36. w najwyższej klasie rozgrywkowej.

W poprzednim sezonie nasz najbliższy rywal zajął na zapleczu ekstraklasy drugie miejsce, plasując się jedynie za plecami Miedzi Legnica. Pod wodzą Dariusza Dudka, który przejął zespół po czterech kolejkach, w których Zagłębie zdobyło zaledwie trzy punkty, sosnowiczanie na koniec roku zajmowali miejsce w środku tabeli, ale w samej końcówce sezonu zanotowali serię sześciu zwycięstw z rzędu, która zakończyła się świętowaniem awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej.

W ośmiu wiosennych kolejkach sięgnęło po 12 punktów, wygrywając cztery mecze i również cztery przegrywając. Można jednak śmiało stwierdzić, że również przy okazji tych kilku porażek beniaminek pokazywał się z niezłej strony, a po ostatnich zwycięstwach z Miedzią Legnica (2:0) i Wisłą Kraków (4:3) z pewnością można stwierdzić, że Żółto-Czerwonym w sobotnie popołudnie niełatwo będzie o wygraną. Tym bardziej, że Zagłębie zwietrzyło swoją szansę na utrzymanie. Obecnie ma na swoim koncie 24 „oczka”, czyli tyle samo, co piętnasta Wisła Płock, i traci tylko trzy do bezpiecznego miejsca zajmowanego przez Arkę Gdynia.

W sobotę przy Słonecznej trener Valdas Ivanauskas będzie musiał radzić sobie bez swoich dwóch środkowych pomocników – zawieszonego za kartki Mateusza Możdżenia i kontuzjowanego od dłuższego czasu Bartłomieja Babiarza. Wobec tego, że ostatnio przeciwko Wiśle Kraków nie mógł zagrać również Sebastian Milewski, to w środku pola można było zobaczyć Szymona Pawłowskiego, jednego z liderów sosnowiczan w bieżącej rundzie. Do najlepszych piłkarzy Zagłębia z pewnością należy również zaliczyć Żarko Udovicicia. 31-letni, grający na lewym skrzydle Serb, w tym sezonie może się pochwalić już ośmioma golami i ośmioma asystami, z których większość (5+5) zaliczył już wiosną 2019 roku. Do tego w ostatnim czasie skuteczny stał się król strzelców ligi gruzińskiej Giorgi Gabedawa i sosnowiczanie w ofensywie naprawdę mają kim straszyć. Ich problemem wciąż pozostaje jednak defensywa – 58 goli straconych w tym sezonie to zdecydowanie najgorszy wynik w całej lidze. Druga pod tym względem Miedź Legnica straciła aż osiem bramek mniej i w tak ważnym meczu, jak ten sobotni w Białymstoku, Żółto-Czerwoni muszą to wykorzystać.

Reklama