Reklama

WDOWIK: KONTROLOWALIŚMY TEN MECZ

– W poprzednich meczach tej rundy nie napoczynaliśmy przeciwnika jak wcześniej. Nie tworzyliśmy też aż tylu sytuacji, ale gra była ta sama. Dzisiaj szybko objęliśmy prowadzenie, do przerwy było 3:0, a mecz mieliśmy zupełnie pod kontrolą – powiedział Bartek Wdowik po wygranej ze Śląskiem Wrocław (3:1).

– Śląsk strzelił dzisiaj jednego gola po przerwie, ale mimo to uważam, że kontrolowaliśmy ten mecz. Wygrywamy w domu i mam nadzieję, że na nasze spotkania nadal będzie przychodzić tylu kibiców – mówił „Wdowa”.

– Na początku meczu Śląsk oddał dwa strzały, ale później przejęliśmy inicjatywę. Przed przerwą mogliśmy dołożyć jeszcze więcej bramek, ale cieszymy się z tego, że do szatni zeszliśmy z trzybramkowym prowadzeniem i na drugą połowę wychodziliśmy z pozytywnym nastawieniem. Szkoda, że nie udało się strzelić więcej, ale bardzo cieszymy się, również z powodu powrotu na fotel lidera – stwierdził.

– Najważniejsze jest to, żeby być zależnym tylko od siebie. Nie musimy patrzeć na inne zespoły, możemy skupić się wyłącznie na sobie. Mam nadzieję, że z Radomia przywieziemy trzy punkty. Później czeka nas przerwa na kadrę, a po powrocie z niej liczę na to, że pozostaniemy na właściwych torach. Czy pozycja lidera cokolwiek zmienia? Mamy jasno określony cel, żeby skupiać się na każdym kolejnym meczu. Nie myślimy o tym, że coś się teraz zmienia. Mamy być powtarzalni, intesywni i prezentować naszą grę w każdym meczu. Czy jesteśmy wiceliderem czy liderem, niczego to nie zmienia w naszej koncepcji gry. Mam nadzieję, że utrzymamy pierwsze miejsce – zakończył boczny obrońca Jagi.

Reklama

Reklama