Reklama

Spotkanie bohaterów „Solidarności”

W piątek (31 maja) dawni członkowie Komitetu Obywatelskiego „Solidarność” Ziemi Białostockiej spotkali się z prezydentem Białegostoku Tadeuszem Truskolaskim. Tak rozpoczęły się białostockie obchody 30. rocznicy pierwszych częściowo wolnych wyborów parlamentarnych w Polsce.

W spotkaniu wzięło udział kilkunastu bohaterów tzw. wyborów kontraktowych z 4 czerwca 1989 roku. Publiczności, złożonej z uczniów białostockich liceów i gimnazjów, znaczenie tych wyborów starał się uzmysłowić prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.

Byłem wtedy w zachodniej części Polski, a jednak specjalnie na jeden dzień wróciłem do Białegostoku, tylko po to, żeby zagłosować. Nikt nie musiał mnie do tego namawiać, wszyscy zdawaliśmy sobie sprawę, jak ważny jest nasz głos – wspominał Tadeusz Truskolaski.

W imieniu Komitetu z kolei do uczniów zwrócił się Jerzy Muszyński, w roku 1989 szef sztabu wyborczego KO.

Wówczas nie mieliśmy smartfonów ani tabletów, a jednak Roman Wilk (jeden z najważniejszych działaczy białostockiej opozycji, w 1989 roku wiceprzewodniczący KO – przyp. red.) potrafił zgromadzić i przeszkolić trzy tysiące osób z całego województwa – mówił Muszyński. – Mieliśmy dzięki temu ludzi w każdej komisji i praktycznie natychmiast znaliśmy wyniki.

Wybory parlamentarne w roku 1989 odbyły się na warunkach ustalonych zawczasu przy Okrągłym Stole. Był to – jak mówią historycy – bardziej plebiscyt, który miał pokazać skalę poparcia społecznego dla opozycji, jako że komuniści zagwarantowali sobie 65 proc. miejsc w Sejmie. Okazało się, że kandydaci „Solidarności” zdobyli wszystkie możliwe mandaty. Do Senatu z kolei, gdzie wybory były wolne, dostał się tylko jeden kandydat strony komunistycznej. Pozostałe 99 mandatów uzyskała opozycja. Został tym samym wykonany pierwszy, jakże ważny krok w stronę demokracji i całkowitego demontażu komuny.

Tomasz Ćwikowski

Źródło: Urząd Miejski Białystok

Reklama