Reklama

MARCZUK: PIERWSZA POŁOWA DO ZAPOMNIENIA

– W drugiej części zaprezentowaliśmy się znacznie lepiej i mieliśmy więcej sytuacji. Niestety, nie wykorzystaliśmy ich, ale czasem tak w tym sporcie bywa. Musimy to przyjąć na klatę – powiedział skrzydłowy Jagiellonii, Dominik Marczuk po rywalizacji z Lechem Poznań (1:2).

– Prawdziwą drużynę poznaje się po tym, jak reaguje na niepowodzenia. W sobotę kolejny mecz przed własną widownią i bardzo chcemy go wygrać. Postaramy się udowodnić, że dzisiejsze spotkanie było wpadką. W drugiej części stłamsiliśmy rywala i mieliśmy okazję za okazją. Możemy żałować tego, że ich nie wykorzystaliśmy. Wciąż jesteśmy jednak liderem i doceniamy to. Chcemy pokazać, że dzisiejszy mecz to wypadek przy pracy. Spotkania z rywalami z czołówki zawsze są trudne – dodał.

Reklama

Reklama