Reklama
Karnawałowy Big-Band
Śpiew, taniec i karnawałowe rytmy wypełniły sobotni wieczór w Filharmonii Podlaskiej. Big-Band filharmoników z pobliskiego Grodna przywiózł ze sobą nie tylko moc dobrej zabawy przy muzyce rozrywkowej, ale także wokalistów i grupę taneczną. Wypełniona po brzegi sala wręcz wołała o jak najszybsze rozpoczęcie budowy nowego koncertowego obiektu w Białymstoku.
Niecałe 70 tat temu nasi rolnicy mogli wybierać czy sprzedawać swoje produkty na targu w Białymstoku czy Grodnie. Tam wyjeżdżano na Uniwersytet czy do teatrów. Zanim leżące na Białorusi tak bliskie sercom Polaków miasto stanie się znów celem bezwizowych wypadów, dyrektor Filharmonii i Opery Podlaskiej zaprosił na specjalny karnawałowy koncert Big-Band tamtejszej filharmonii.
Grodzieńskimi muzykami dyryguje Borys Miagkow, który niemal płynną polszczyzną prowadził koncert. Jego soliści potrafili nie tylko sprawnie grać, ale też rozbawić publiczność. Na scenę zaprosił kilkoro solistów-filharmoników uczących się dopiero swingowania i grupę choreografii współczesnej ”TAD”. To może być niezły początek transgranicznej współpracy. Jaki będzie następny pomysł Marcina Nałęcz-Niesiołowskiego?
Reklama