Reklama

Bibliofilska pasja Sławomira Zgrzywy i „Biblioteka Lutosławskich” Biblioteka publiczna w Sokółce będzie miała nową siedzibę Kant…

W ostatnich miesiącach Sławomir Zgrzywa przekazał drozdowskiemu muzeum niezwykle ciekawe, wręcz unikatowe, książki oraz zbiory prasy. Jest to kolejny wkład w rozwój „Biblioteki Lutosławskich”. Już kilka lat temu dostarczył pokaźną ilość publikacji, wśród których znalazły się prace filozoficzne profesora Wincentego Lutosławskiego oraz powieści jego córki, Izabelli z Lutosławskich Wolikowskiej – wszystko oryginalne wydania z początku XX wieku oraz okresu II Rzeczypospolitej.

W ubiegłym roku podarował muzeum zbiory prasy, w której znaleźć możemy artykuły autorstwa Lutosławskich, wzmianki o nich lub wywiady. To takie tytuły jak „Ilustrowany Kurier Codzienny”, „Myśl Narodowa”, „Filomata” czy „Tygodnik Polski”. Pisali do tych pism między innymi najbardziej czynni na polu publicystyki ksiądz Kazimierz Lutosławski oraz filozof Wincenty Lutosławski. Unikatem jest pismo hiszpańskie „La Esfera” z 1925 roku, w którym został opublikowany obszerny artykuł na temat Sofii Casanovy Lutosławskiej wraz z pięknymi zdjęciami górnego dworu w Drozdowie oraz hiszpańsko-polskiej poetki i pisarki (żony profesora Wincentego Lutosławskiego) wraz z trzema córkami i ich mężami.

Nowym wzbogaceniem księgozbioru są podarowane przez Sławomira Zgrzywę podczas inauguracji II kadencji Rady Muzeum, która odbyła się 24 kwietnia 2022 – trzy bibliofilskie perełki. Pierwszą są „Roczniki Gospodarstwa Krajowego” z 1862 r. z informacją o podróżach rolniczych Franciszka Dionizego Lutosławskiego. Ciekawy jest też tom V pisma „ELEUSIS” z 1909 r. z tekstem Wincentego Lutosławskiego na temat Juliusza Słowackiego. Pismo było związane z założonym przez filozofa z Drozdowa stowarzyszeniem ELEUSIS o charakterze patriotyczno-religijnym. Trzecim wydawnictwem jest rozprawa księdza doktora Kazimierza Lutosławskiego „O potrzebie filozofii w wykształceniu rolnika-obywatela. Cztery listy do przyjaciela” pochodząca z roku 1913. Od razu trzeba wyjaśnić, że określenie rolnik-obywatel użyte w tytule znaczyło po prostu to samo co ziemianin, członek warstwy społecznej ziemiaństwa. Znamienna jest dedykacja książki: „księstwu Witoldostwu Czartoryskim z Pełkiń”. Była to rodzina wybitnych patriotów, władająca bardzo dużym majątkiem rolno-przemysłowym, zaangażowana w sprawy kraju, z którą ksiądz Lutosławski był zaprzyjaźniony. Ta niewielka rozprawa ma wartość uniwersalną i ponadczasową, ponieważ filozofia – jak napisał ksiądz Lutosławski – „podnosi realność życia, sprowadzając wartość i wagę spraw doczesnych i materialnych do ich właściwej miary”.

źródło: Muzeum Przyrody – Dwór Lutosławskich w Drozdowie
oprac.: Paulina Dulewicz

Źródło: Wrota Podlasia

Reklama