Reklama

Białostoccy działkowcy nadal utrudniają budowę Trasy Kopernikańskiej

 Dopóki nie będzie gwarancji na piśmie, terenu nie wydamy. Tak mówią działkowcy z ogrodu przy ulicy Podleśnej w Białymstoku. Teren ten miejscy urzędnicy mieli dziś przekazać wykonawcy Trasy Kopernikańskiej. Nie mogli tego zrobić, bo działkowcy nie opuścili miejsca.

”I na razie tego nie zrobimy” – powiedział dziś prezes Polskiego Związku Działkowców w Białymstoku – Wiesław Sawicki. Na konferencji prasowej popierali go działkowcy, którzy mówili, że mimo wielu spotkań – nadal nie mają gwarancji na piśmie, czy i jakie odszkodowania dostaną. Podejrzewają, że odszkodowania będą małe i że jeśli wydadzą teren, to nie będą już mogli walczyć o swoje. Dlatego najpierw chcą poznać wysokość tych odszkodowań, a dopiero później wydadzą teren.

Co na to miejscy urzędnicy? Odpowiadają, że kwota odszkodowań będzie znana najwcześniej za miesiąc i podkreślają, że nie można było tej wyceny zrobić wcześniej. Liczą też na porozumienia z członkami krajowego zarządu Polskiego Związku Działkowców. Na spotkanie w Warszawie wybierają się w najbliższy czwartek.

Może też okazać się, że z miejskich pieniędzy za każdy dzień zwłoki przekazania terenu trzeba będzie płacić wykonawcy Trasy Kopernikańskiej 6 tysięcy złotych kary. [min]

Reklama