Baleary – idealne na wakacje 2019

Majorka – wizytówka Balearów

O Majorce słyszał chyba każdy. Niegdyś wakacje na tej wyspie były dla Polaków synonimem luksusu i powodem do zazdrości. Dziś Majorka jest dostępna dla wszystkich. Administracyjnie Baleary należą do Hiszpanii, a więc leżą w obrębie Unii Europejskiej. Nie potrzebujemy paszportu ani wizy, wystarczy dowód osobisty.

Majorka to wyspa wiecznej zabawy, tańca i radości. Mnogość klubów z muzyką i dyskotek może oszołomić nawet najbardziej zaprawionego w bojach imprezowicza. Właściwie można powiedzieć, że sezon letni na Majorce to niekończąca się dyskoteka – nocne życie jest bardzo popularne szczególnie w stolicy – Palmie, a wiele lokali czynnych jest do ostatniego klienta. Sama stolica warta jest zobaczenia ze względu na zabytki architektury. Romantycy powinni udać się na spacer wąskimi uliczkami, przy których stoją malownicze kamieniczki.

Majorka to wyspa, a jak wyspa – nie może brakować plaż. To one są magnesem dla turystów, to przy nich stoją najbardziej luksusowe hotele. Za najładniejszą plażę uznaje się tę ukrytą w zatoce Cala de sa Calobra. Półwysep Formentor słynie z malowniczych klifów, które najlepiej ogląda się, jadąc drogą z Pollence. Znajdzie się też coś dla miłośników jaskiń. Kompleks jaskiń Hams z podziemnymi jeziorami znajduje się we wschodniej części wyspy.

A co zjeść na Majorce? Obowiązkowo gulasz z homara popijany likierem z pomarańczy. Te dwa przysmaki są kulinarną wizytówką Majorki.

Minorka – wyspa kameralna

Reklama

Minorka to całkowite przeciwieństwo Majorki. Ta wyspa, chociaż położona tuż obok, wydaje się za nic mieć doskonałe warunki do rozwoju turystyki. Ważniejsza jest tu dzika przyroda i święty spokój. Na Minorce obowiązuje nawet limit jednorazowo przebywających osób! Nie może być ich więcej niż 145 tysięcy, przy czym około 100 tysięcy to ludność tubylcza. Tu nikomu nie zależy na turystycznym tłoku, dlatego tę wyspę poleca się rodzinom z dziećmi i osobom, które po prostu chcą odpocząć, nie szukają nocnego życia i nie zależy im na typowo turystycznych rozrywkach. Przy tym nie boją się chodzić piechotą, bo na Minorce obowiązuje zasada niebudowania niczego w strefie obejmującej pół kilometra od plaży. W tak niedużej odległości znajdują się jedynie stare hotele, które postawiono przed zmianą przepisów. Także wysokość nowo budowanych obiektów jest regulowana przepisami – mogą mieć maksymalnie dwa piętra. W 1993 roku wyspa jako całość została ogłoszona rezerwatem biosfery i wpisana na listę UNESCO.

Na zwiedzanie Minorki najlepiej nadaje się szlak Cami de Cavalls. Jest tak zaplanowany, by okrążyć całą wyspę i pokazać jej największe atuty.

Ibiza – wyspa hippisów

Co prawda hippisów już coraz mniej, ale wyspa, która w połowie ubiegłego wieku była ich wybranką, nadal zachowała beztroski charakter zabawy do białego rana, wiecznej radości, życzliwości i uśmiechu. Śmiało można ją nazwać młodszą i bardziej rozbrykaną siostrą Majorki. W latach dziewięćdziesiątych trafiła do Księgi Rekordów Guinnessa. Uznano ją za najbardziej imprezowe miejsce na świecie. Tłumnie przybywają tu turyści z całego świata, szczególnie Niemcy i Anglicy. I nic dziwnego, bo Ibiza znana jest z idealnych warunków do odpoczynku w cieniu palm, ale też do zwiedzania zabytków architektonicznych.

Geograficznie Ibiza wygrywa położeniem. Wysunięta na południe leży najbliżej Afryki i może szczycić się dużymi wpływami klimatu afrykańskiego. 300 słonecznych dni w roku to jest coś! Goście odwiedzający Ibizę mają do wyboru dobrze zagospodarowane plaże z wypożyczalniami sprzętu plażowego i sporym tłokiem oraz te całkiem dzikie, gdzie można naprawdę odpocząć, ale leżak trzeba mieć własny.

Ceny wakacji na Balearach nie są wygórowane. Przeglądając Baleary na www.itaka.pl, można znaleźć oferty wakacji all inclusive już za 1600 złotych.