Reklama

Usiądź w cieniu bluesa

  Początek ”Zaduszek bluesowych” wiąże się ze śmiercią Ryszarda Skibińskiego – legendarnego harmonijkarza i lidera Kasy Chorych. Dziś na Zaduszki przychodzi coraz mniej ludzi pamiętających ”Skibę”, a więcej zwykłych fanów dobrej muzyki. Ale bez obawy – harmonijki wciąż grają swoje ”blue notes”…

  Dla każdego coś miłego – to sprawdzona formuła większych i mniejszych festiwali. Tak też postępują białostoccy akuszerzy i akuszerki bluesa. Elektryczny Devil Blues z Białegostoku znakomicie rozgrzewał salę spragnioną zabawy. Dużo solówek, elektryczne brzmienie i czad to wyznaczniki stylu, który ma swoich wielbicieli na całym świecie.

  Bluesa można zagrać na wszystkim, nawet na grzebieniu. Dlatego dla fanów ”tradycyjnej czystości” najbardziej stylowym instrumentem jest harmonijka ustna. Kiedy z kieszeni dobywa jej Bartosz Łęczycki z lubelskiego Terraplane robi się naprawdę ciekawie. Kiedy ”do karmana” sięga Dimitri Roba z zespołu Saszki Cyganiuka można uwierzyć, że białoruskie błota mają zapach delty Missisipi. Ale to chyba nie powód, żeby do słuchaczy z wielokulturowego Podlasia przemawiać w języku Murzynów?

  Nie byłoby jednak Zaduszek bez publiczności. Białostocka na szczęście potrafi odwdzięczyć się muzykom za szczere granie nie tylko oklaskami, ale nawet próbami tańca. Łatwo daje się wciągać do zabawy i co ważne wyedukowana wieloma wspaniałymi koncertami zna bluesowe standardy. I jak śpiewał Tadeusz Nalepa chętnie ”siada w cieniu bluesa”



Bstok.pl był patronem medialnym tegorocznych Zaduszek Bluesowych



Fotoreportaż Bstok.pl



https://www.bstok.pl/up/news/448_1.jpg https://www.bstok.pl/up/news/448_2.jpg https://www.bstok.pl/up/news/448_3.jpg https://www.bstok.pl/up/news/448_4.jpg https://www.bstok.pl/up/news/448_5.jpg https://www.bstok.pl/up/news/448_6.jpg https://www.bstok.pl/up/news/448_7.jpg https://www.bstok.pl/up/news/448_8.jpg

Reklama