Reklama
Zdarzyło się 67 lat temu
Syreny alarmowe w samo południe przypomniały białostoczanom o 67 rocznicy wybuchu II Wojny Światowej. Złożeniu wieńców przez władze miejskie i służby mundurowe na Cmentarzu Wojskowym towarzyszła garstka białostoczan pamiętających tamte lata.
Uroczystości rocznicowe rozpoczęła liturgia w intencji ofiar w Katedrze p.w. Św. Mikołaja. Władze miejskie, przedstawiciele służb mundurowych i nieliczni mieszkańcy miasta pojawili się o dwunastej na Cmentarzu Wojskowym. Kiedy ucichły syreny alarmowe, złożono wieńce. Dźwięk syren towarzyszył bowiem Polakom od pierwszego dnia wojny.
Zdzisława Falkowskiego, jak wielu mieszkańców Białegostoku, poczatek wojny zastał w pobliżu Grodna. Już pierwszego dnia Niemcy kilkakrotnie bombardowali królewskie miasto. Chociaż od zakończenia wojny upłynęło ponad 60 lat, jej wspomnienie jest nadal żywe. Pan Falkowski do dziś nie może otrząsnąć się z widoku ofiar ludności cywilnej i głodu jaki doskwierał w czasach okupacji. Oby te czasy nigdy się nie powtórzyły.
Reklama