Reklama

Ostatnie poprawki

  Piękna pogoda sprzyjała odwiedzającym białostockie nekropolie. Taki dzień to często jedyna okazja, by powrócić w rodzinne strony. W blasku jesiennego słońca starsi i młodsi wymiatali zeschłe liście i pucowali pomniki. Niektórzy już nieśli donice z chryzantemami, inni obawiając się przymrozków czekają z zakupem do 1 listopada.

  Miotełki, wiaderka, szmatki, czasem nowoczesne mopy, a wszystko po to, by w ten szczególny dzień w roku miejsce spoczynku najbliższych lśniło czystością. Ale białostoczanie dbają nie tylko o groby najbliższych. Często wybierają przynajmniej zeschłe liście z zapomnianych, nierzadko zabytkowych kwater. Dla wielu 31 października był dniem pracy. Wtedy na cmentarz babcie zabierały wnuki, przekazując jedną z najwżniejszych tradycji następnym pokoleniom.

  Część białostoczan posłuchała namów Policji i korzystała ze specjalnych linii komunikacji miejskiej. Na przystanku przy skrzyżowaniu Wasilkowskiej z Raginisa i Wysockiego praktycznie co 3 minuty zatrzymywał się jakiś autobus. Łącznie kursuje aż dziewięć dodatkowych linii. Stali pasażerowie 3-ki muszą pamiętać, że autobusy jadące w kierunku centrum 1 listopada będą miały objazd ulicami Kolbego, Wysockiego i Wasilkowską. Z kolei autobusy linii 27 w kierunku centrum pojadą normalną trasą, ale za to jadąc na Jaroszówkę pojada z Wasilkowskiej w Raginisa.

Szczegółowe trasy linii zastępczych podajemy pod adresem:

www.bstok.pl/news/?news=437

https://www.bstok.pl/up/news/440_1.jpg https://www.bstok.pl/up/news/440_2.jpg https://www.bstok.pl/up/news/440_3.jpg https://www.bstok.pl/up/news/440_4.jpg https://www.bstok.pl/up/news/440_5.jpg https://www.bstok.pl/up/news/440_6.jpg https://www.bstok.pl/up/news/440_7.jpg https://www.bstok.pl/up/news/440_8.jpg

Reklama