4 nietrzeźwych

Tylko wczoraj mundurowi zatrzymali 4 nietrzeźwych kierowców. Niechlubnym rekordzistą okazał się 44-latek, jadący motorowerem. Policjanci z białostockiej patrolówki zauważyli go jadącego od krawędzi do krawędzi jezdni w centrum Białegostoku w środku nocy. Badanie alkomatem wykazało, że białostoczanin wsiadł za kierownicę jednośladu, mając ponad 2 promile alkoholu. Kolejny nietrzeźwy kierowca wpadł w ręce policjantów z komisariatu w Łapach. Mundurowi zauważyli kierowcę skutera, który także nie trzymał prostego toru jazdy. Okazał się nim 44-letni mieszkaniec gminy Juchnowiec Kościelny. Badanie alkomatem tego kierowcy wykazało, że kierował skuterem mając ponad pół promila alkoholu w organizmie. Trzeci z nietrzeźwych został zatrzymany na Starosielcach. Za kierownicą opla siedział 34-letni mieszkaniec gminy Choroszcz. Okazało się, że miał w organizmie blisko promil alkoholu. Ostatni z nietrzeźwych kierowców został zauważony przez policjanta z białostockiego oddziału prewencji będącego na wolnym. Mundurowy przed 22 na trasie generalskiej zauważył jadącego volkswagena, który poruszał się od krawędzi do krawędzi jezdni. Funkcjonariusz natychmiast powiadomił patrol o kierowcy, który może znajdować się pod wpływem alkoholu. W pewnym momencie kierowca volkswagena zjechał z trasy generalskiej i zaparkował na parkingu na osiedlu Białostoczek. Tam policjant próbował otworzyć drzwi i wyjąć kluczyki, jednak mężczyzna zablokował je i odjechał na parking podziemny. Tam wysiadł z auta, jednak po chwili był już w rękach policjantów z białostockiej patrolówki. Okazał się nim 63-letni białostoczanin. Badanie alkomatem wykazało, że miał blisko 2 promile alkoholu. Mężczyzna trafił do izby wytrzeźwień. Wszystkie osoby, które posiadały prawo jazdy, straciły je. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.