Reklama

Zlecenia z krajów skandynawskich szansą puszczy krzemowej

Jak wskazują badania, pierwsze miejsce pod względem atrakcyjności w świadczeniu outsourcingowych usług IT wciąż niepodzielnie zajmują Indie. Z usług hinduskich deweloperów bardzo chętnie korzystają Skandynawowie, szczególnie wysoko ceniąc pracę takich firm jak Tata Consultancy Services czy HCL Technologies. Okazuje się jednak, że skandynawskie przedsiębiorstwa coraz częściej wykorzystują także nearshoring.

Nearshoring, czyli bliższa alternatywa offshoringu

Gdy myślimy o outsourcingu, najczęściej kojarzy się on nam z offshoringiem, czyli przenoszeniem wybranych procesów biznesowych przedsiębiorstwa za granicę – głównie do krajów słabiej rozwiniętych. Wśród decydujących zalet tego sposobu zlecania pracy wymienić można przede wszystkim niższe koszty oraz możliwość całodobowego wsparcia, wynikającego z różnic czasowych. Wadami mogą być natomiast różnice kulturowe, bariery komunikacyjne, a także duża odległość i wiążące się z nią dalekie i drogie podróże.

Alternatywą dla offshoringu może być nearshoring, polegający na przenoszeniu procesów biznesowych poza granice danego kraju, do państw bliskich pod względem geograficznym i kulturowym. Zaletami takiego rozwiązania są ta sama strefa czasowa i niewielkie różnice kulturowe, a także możliwość szybkiego reagowania. Minusem jest wyższy koszt w porównaniu do offshoringu.

Polska najatrakcyjniejsza w Europie

Według raportu A.T. Kearney Global Services Location Index™”. Polska znajduje się na pierwszym miejscu wśród najatrakcyjniejszych lokalizacji w Europie dla świadczenia outsourcingu usług IT. Choć Polacy nie posiadają tak licznej populacji programistów jak Indie, to również wśród nich można znaleźć programistów o bardzo wysokich i cenionych w branży IT umiejętnościach. Programiści z Polski dobrze znają język angielski, posiadają certyfikaty, a dzięki obecności zachodnich i amerykańskich firm mają dostęp do metodologii i najnowszych technologii. Położenie Polski i bardzo dobra siatka połączeń lotniczych sprawia, że w około 2 godziny można się znaleźć w większości europejskich miast. Dodatkowy brak różnic czasowych daje nearshoringowi przewagę nad offshoringiem.

Współpraca polsko-skandynawska

 – Skandynawowie zauważyli, że Polska to bardzo bliski mentalnie kraj dla rozwoju biznesu i sami zakładają w Polsce swoje firmy lub ich oddziały. Wśród nich wymienić można m.in. Cybercom Poland czy Schibsted Tech Polska. W ogóle Skandynawia w ciągu ostatniej dekady zainwestowała w naszym kraju ponad 11 mld euro, a w mediach wciąż słyszy się o tym, że kolejna firma z kapitałem skandynawskim poszukuje informatyków. Zdarza się też, że ludzie od wielu lat mieszkający w Skandynawii wracają do Polski i zaczynają robić własny biznes. Skandynawowie nawiązują z takimi firmami partnerstwa i chcą z nimi współpracować ­– mówi Robert Strzelecki, prezes polskiej grupy kapitałowej TenderHut.

Do miana dużego centrum usługowego oprócz Warszawy, Krakowa, Gdańska, Wrocławia i Łodzi,  wyrasta dziś wśród polskich miast Białystok, określany często Puszczą Krzemową. Rynek w Białymstoku rozwija się bardzo dynamicznie i ulega konsolidacji. W tym mieście mieszka grupa prawdziwych fascynatów IT, którzy organizują spotkania, meet-upy, a także współpracują przy rozwoju branży IT w ramach badań rozwojowych z uczelniami. To właśnie w tym mieście rozkwitła owocna współpraca polsko-skandynawska. Ojcem jednej z największych firm IT w regionie – spółki TenderHut – był Polak przez lata mieszkający w Danii – Waldemar Birk. Przedsiębiorstwo dziś jest jedną z najdynamiczniej rozwijających się firm IT w Europie, o czym świadczy umieszczanie w ważnych klasyfikacjach zagranicznych, np. w prestiżowym rankingu Financial Times. Poza działalnością w kraju, firma posiada 8 zagranicznych przedstawicielstw i planuje otwierać kolejne, co świadczy nie tylko o jej dynamizmie, ale także  jakości usług. Po śmierci Waldemara Birka Grupa TenderHut nadal ma częściowo skandynawski kapitał, bo akcje przeszły w ręce synów prezesa. Jeden z nich mieszka w Danii, a drugi w Szwecji, dlatego więzi ze Skandynawią nadal pozostaną silne.

Pasja, najwyższe kompetencje i zaangażowanie sprawiają, że Polacy są zaufanymi i sprawdzonymi specjalistami w swojej dziedzinie, z którymi Skandynawowie chętnie podejmują współpracę. Zasadne staje się pytanie, czy Skandynawowie powinni szukać specjalistów IT np. w Indiach, skoro na swoim kontynencie posiadają tak dobrych fachowców?

Reklama