Reklama

Zdobądź jak najwięcej umiejętności. Wtedy pracodawcy z chęcią Cię zatrudnią.

Fachowcy, którzy są specjalistami w bardzo wąskich dziedzinach, doskonale radzą sobie na rynku pracy. Jednak oczywiście muszą to być dziedziny, które dla pracodawców są potrzebne. Dlatego na etapie nauki w szkole średniej warto jest zdobyć zawód, ale poznać go jak najszerzej. Wtedy łatwiej jest zdecydować, co najbardziej nas interesuje, w którą stronę pójść z rozwojem zawodowym, jakie ewentualnie wybrać studia lub dodatkowe kursy.

Ale nie dla każdego podjęcie tej decyzji jest proste. Zwłaszcza gdy ma kilkanaście lat i ma zaplanować swoje życie zawodowe. Podjęcie decyzji chcą jak najbardziej ułatwić realizatorzy projektu Dobry zawód – fajne życie. Organizują targi, gdzie swoja ofertę prezentują szkoły zawodowe z regionu, spotkania z doradcami zawodowymi, wycieczki do zakładów pracy – gdzie na własne oczy można przekonać się, jak ewentualnie będzie wyglądała przyszła praca, ale też spotkania mentoringowe z przedstawicielami konkretnych firm.

Grafika komputerowa. W tym zawodzie sprawdzą się i artyści, i rzemieślnicy

Kręci mnie informatyka, grafika. Dlatego wybrałem klasę o profilu technik informatyk. Stwierdziłem, że to będzie dobry sposób na doskonalenie swoich umiejętności – mówi Kamil Piętka, uczeń Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących z Oddziałami Integracyjnymi w Białymstoku. Przyznaje, że po maturze planuje iść na studia. Ale jeśli okaże się, że życie potoczy mu się inaczej – będzie miał alternatywny plan. – Przecież po tej szkole będę miał już konkretny zawód. Łatwiej więc będzie znaleźć mi pracę.

Może pracować jako grafik – bo zna się na tym, bez problemu znajdzie też pracę w serwisie komputerowym.

Wiedzą też o tym koledzy z klasy Kamila: Patryk Winnicki i Jakub Gruszewski.

Patryk już zresztą pracuje – w trakcie nauki w szkole średniej. Bo pracodawcy poszukują pracowników, którzy dobrze znają się na komputerach, na programach graficznych. Takie teraz czasy, że to potrzebne umiejętności. – Pracuję jako grafik – mówi. I opowiada, że potrzebne do tego umiejętności zdobył na kursach i internetowych tutorialach. Teraz rozszerza je w szkole. Zdecydował się na kierunek technik informatyk, bo myśli, żeby te umiejętności były jak najszersze, ale z pokrewnych dziedzin. – Zresztą wiadomo, komputery się psują. Lepiej jest umieć samemu je naprawić niż jechać do serwisu – uśmiecha się.

– Grafika to moja pasja – mówi z kolei Jakub Gruszewski. – Zawody związane z komputerami to przyszłość. Już zawsze będą potrzebne – zapewnia. I przyznaje, że kuszą również przyszłe zarobki.

Grafika to jedno. Ale przecież nie tylko tego chłopaki uczą się w szkole. Zajęcia są tak ułożone, by ze szkoły wynieśli jak najbardziej wszechstronną wiedzę.

– Uczymy się jeszcze kodowania, projektowania stron internetowych, stawiania własnej sieci, czyli co zrobić, by Internet płynął z komputera do komputera, ale też współpracy w grupie – wymienia Jakub.

– To kierunek cieszący się olbrzymim zainteresowaniem. Z roku na rok mamy komplet uczniów. Wręcz moglibyśmy otwierać kolejne klasy – mówi Mariusz Pęza, dyrektor szkoły.

Zapewnia, że nauka jest bardzo ciekawa, a absolwenci tego kierunku są poszukiwani przez pracodawców. – Bo umieją na przykład projektować strony komputerowe, wykonywać je, prowadzić. Poza tym mogą też pracować chociażby w serwisach komputerowych – podaje przykłady Mariusz Pęza.

Ale oprócz tego kierunku jest tu technik fotografii i multimediów – bardzo pokrewny. Oczywiście – główny cel nauki to zdobycie umiejętności dobrego fotografowania. – Ale również późniejszej obróbki zdjęć w programach graficznych – dodaje Beata Konopko, kierownik kształcenia praktycznego w ZSTiOzOI.

A gdzie później znajdą pracę? – Wszystko zależy od ich zaangażowania. Może to być oczywiście własna działalność gospodarcza. Nasi uczniowie często pracują już w trakcie nauki.

I opowiada, że grafikę komputerową uczniowie poznają też na kierunku technik organizacji reklamy. – Potem można znaleźć pracę w agencji reklamowej, interaktywnej – mówi Beata Konopko.

Kierunek technik grafiki i poligrafii cyfrowej jest w Zespole Szkół Elektrycznych w Białymstoku.

– Od lat zainteresowanie tym kierunkiem jest bardzo duże. Nigdy nie mamy problemów z rekrutację. Wręcz przeciwnie, nie wszyscy kandydaci są przyjmowani – przyznaje Anna Niczyporuk, dyrektorka szkoły. I tłumaczy, dlaczego ten kierunek jest tak popularny wśród młodzieży: – Każda firma przecież dba o swój wizerunek. I nawet jeśli nie tworzy etatu dla grafika komputerowego, to i tak przecież z jakimś współpracuje – mówi.

Można wiec podejmować taką współpracę na własną rękę, można zatrudnić się w agencji reklamowej, która obsługuje kilka innych firm.

– Bo nasz technik grafik komputerowy przede wszystkim skupia się na przygotowywaniu projektów pod zamówienie. A żeby te projekty przygotować, muszą opanować szereg programów ku temu dedykowanych. I my skupiamy się na tych programach, które funkcjonują w tym momencie na rynku pracy. Czyli oni kończąc nasze technikum, z powodzeniem kogą zaczynać pracę w takich agencjach reklamy – mówi dyrektor Anna Niczyporuk. I zapewnia, że pracę znajdą dziś i ci najbardziej kreatywni, i ci tzw. rzemieślnicy, którzy po prostu dobrze znają swój fach. Jest o tym przekonana – bo niektórzy uczniowie zakładają swoje firmy jeszcze w trakcie nauki. I doskonale sobie radzą na rynku. I będą sobie radzić. Bo pani dyrektor zapewnia, że mimo że grafików komputerowych jest na ryku sporo – praca dla nich będzie. Bo ich usługi są cały czas potrzebne. I będą potrzebne. W tę stronę przecież idzie promocja, marketing, reklama…

– A ci „rzemieślnicy” znajdują potem prace na przykład w drukarniach – mówi pani Anna Niczyporuk.

Mówi, że w następnym roku te umiejętności jej absolwentów jeszcze się rozszerzą. Bo zamierza na ten kierunek wprowadzić dodatkowe przedmioty zawodowe, m.in. rysunek czy historia sztuki. Czyli będą wykształceni nie tylko od strony technicznej, programowej, wizualnej.

Grafik komputerowy, technik informatyk – znajdą pracą nie tylko w agencji reklamy

A pracodawcy? Nie ukrywają – te zawody są cały czas potrzebne na rynku pracy. I będą potrzebne.

Firma „Kropka Pod I” wykonuje projekty reklamowe na zlecenia. To grafiki i animacje. Firma współpracuje z działami marketingu innych firm, tworzy banery na potrzeby konkretnych kampanii, projektuje strony internetowe, plakaty, reklamy, materiały reklamowe dla sklepów.

– I są to projekty robione dla największych firm. Muszą być dobrej jakości i często robione w bardzo szybkim czasie. Dlatego ludzie, z którymi współpracujemy, muszą być naprawdę dobrymi fachowcami – mówi Sebastian Krupa z firmy „Kropka Pod I”. – Dlatego stawiamy na grafików, rozbudowujemy zespół.

Zapewnia, że grafik to zawód potrzebny nie tylko w firmach reklamowych. Osoba z takimi kompetencjami przyda się właściwie w każdej firmie. Więc choć grafików jest na rynku sporo, radzi kształcić się w tym zawodzie. Bo oni zawsze będą potrzebni.

Z pracodawcą twarzą w twarz

Nie każdy jednak młody człowiek jest w stanie samodzielnie podjąć dobrą decyzję – tuż po skończeniu – gimnazjum – odnośnie kształcenia. Technikum czy liceum? – zastanawiają się. I nie wiedzą. Zwłaszcza jeśli marzą później o studiach. Z przecież zdobycie tytułu licencjata czy magistra jest możliwe również po szkole, która przygotowuje do zawodu.

Podjęcie decyzji chcą jak najbardziej ułatwić realizatorzy projektu Dobry zawód – fajne życie. Organizują targi, gdzie swoja ofertę prezentują szkoły zawodowe z regionu, spotkania z doradcami zawodowymi, wycieczki do zakładów pracy – gdzie na własne oczy można przekonać się, jak ewentualnie będzie wyglądała przyszła praca, ale też spotkania mentoringowe z przedstawicielami konkretnych firm.

Takie spotkania odbyły się m.in. w Suwałkach.

– Zapraszamy do kontaktu z młodzieżą pracodawców czy tez ich przedstawicieli – mówi Agnieszka Zackiewicz, doradca zawodowy, a jednocześnie koordynatorka projektu w Suwałkach.

A ci rozmawiają z młodymi ludźmi o tym, że warto inwestować w siebie. I to bazując nie tylko na ofercie firmy, ale też – co bardzo cenne – na własnych doświadczeniach, obserwacjach. – Mówią o tym, co jest ważne, kiedy człowiek inwestuje w siebie. I to nie tylko jeśli chodzi o zdobywanie kwalifikacji – co jest oczywiście bardzo ważne, ale zahaczają też o ten aspekt zewnętrzny, doskonalenia siebie – dodaje Agnieszka Zackiewicz.

Oczywiście – mówią też o konkretach. Czyli o tym, kogo poszukuje współczesny pracodawca.

– Więc z jednej strony mówimy o potrzebach rynku, o kwalifikacjach. Ale z drugiej – zwracamy uwagę, jak ważne są też kompetencje miękkie, kompetencje społeczne, umiejętności pracy w grupach, umiejętność komunikowania się z innymi i umiejętność rozwiązywania problemów, gotowość do zmiany czy zwykła punktualność, szacunek do kolegów, przełożonych. To są bardzo ważne rzeczy. Bo przedsiębiorcy często wskazują, że młodym pracownikom często brakuje tego szacunku dla starszych, cierpliwości, uwagi – podkreśla Agnieszka Zackiewicz.

Te spotkania odbywają się na forum całej klasy. Tak jest najwygodniej pod względem organizacyjnym, ale jednocześnie przecież bardziej efektywnie. Bo każdy ma inne zainteresowania, każdy chce zadać inne pytanie. Czasem takie, na które nie wpadnie kolega z ławki obok, ale jednocześnie chętnie wysłucha odpowiedzi na nie.

Na takie spotkania decydują się przede wszystkim pracodawcy, którzy współpracują ze szkołami zawodowymi, chociażby przy okazji targów zawodowych.

www.dobryzawod.pl

Reklama