Reklama

Zaglądamy posłom do kieszeni

Sejm opublikował oświadczenia majątkowe posłów. Do najbardziej ekstrawaganckich majątków można zaliczyć dom o powierzchni 641 metrów i osiem koni czystej krwi arabskiej.

Niektórzy deklarują posiadanie domów wartych milion złotych, inni – brak nieruchomości. Wśród tych drugich jest m.in. Włodzimierz Cimoszewicz.

Największym domem wśród podlaskich posłów i senatorów może pochwalić się poseł Jan Kamiński z PSL. Jego posiadłość jest warta ponad milion złotych.

Z kolei w najstarszym domu mieszka Lech Kołakowski z PiS-u. Wybudowany w 1890 roku budynek prawdopodobnie jest zabytkiem.

Z oświadczeń można też dowiedzieć się jakie hobby mają posłowie. I tak np. senator Jan Dobrzyński z PiS hoduje konie. Jest właścicielem ośmiu rumaków czystej krwi arabskiej. Wierzchowce kupił na kredyt.

Najbardziej zadłużeni podlascy parlamentarzyści to Bogdan Paszkowski i Lech Kołakowski. Pierwszy ma do spłaty ponad 176 tys. franków szwajcarskich, drugi około 490 tys. złotych.

Jednak większość parlamentarzystów może pochwalić się oszczędnościami. Najwięcej na koncie ma Włodzimierz Cimoszewicz -320 tysięcy złotych i 170 tys. dolarów. Niektórzy deklarują, że oszczędności nie mają. Do braku finansowego zabezpieczenia przyznają się Kazimierz Gwiazdkowski z PiS-u i Józef Klim z PO. Niektórzy mają, ale niewiele – Jan Dobrzyński posiada zaledwie 732 złote oszczędności.

A kto zarobił w biegłym roku najwięcej? Zdecydowanym liderem jest w tej kategorii niezależny poseł Jarosław Matwiejuk – 435 tys. złotych. Nie są to jednak sejmowe pieniądze. Matwiejuk jest aktywnym wykładowcą i pracownikiem naukowym kilku uczelni. Czerpie również dochody z tytułu praw autorskich. Nie pobiera uposażenia poselskiego, korzysta jedynie z sejmowych diet, zasiada w radzie nadzorczej KZK w Białymstoku. Najmniej zarobił najmłodszy z naszych przedstawicieli w parlamencie – Mariusz Kamiński z PiS – 138 tys. złotych.
(kjs)

Reklama