Reklama

XVII Jarmark Wielkanocny

Ludowe rękodzieło, palmy i palemki, jaja wielkanocne, kosze i koszyczki czyli innymi słowy mydło i powidło można dziś było kupić na XVII Jarmarku Wielkanocny w Białymstoku.

Na placu miejskim gwar dziś był niecodzienny. ”Jaja, jaja wielkanocne”; ”Kraszanki, kiełbasy, sękacze” – wykrzykiwali kupcy, którzy zjechali się z całego Podlasia by sprzedawać białostoczanom swoje produkty.
Wszystko w rytmach ludowych przyśpiewek wykonywanych przez kapele z Myszyńca i Siemiatycz.
Okazjonalne jarmarki to okazja do zakupu ludowego rękodzieła, swojskich kiełbach, szynek, serów czy nalewek. Na dzisiejszy zaproszonych zostało ponadto 60 rękodzielników: garncarze, rzeźbiarze, koronczarki. W większości sprzedawane przez nich produkty związane były tematycznie z nadchodzącymi świętami.
Nie zawiedli kupcy, kupujący, również pogoda w Białymstoku dla jarmarcznych targów była dziś łaskawa.

Reklama