Reklama

Wicewojewoda marszałkiem

  Podobno był jednym z nielicznych, który o te stanowisko nie zabiegał, ale to właśnie jego wybrał premier. Nominację na marszałka województwa przywiózł wicewojewodzie Jarosławowi Schabieńskiemu jego znajomy z Suwałk wiceminister Jarosław Zieliński.

  Nowy marszałek będzi musiał zastąpić i marszalka i zarząd i cały 30-osobowy sejmik. Zdaniem ministra Zielińskiego to prawdziwy Podlasianin bo urodził się w Łomży, studiował w Białymstoku, karierę polityczną robił w Suwałkach, a w dodatku nieźle radzi sobie z językiem białoruskim. Teraz będzie przez co najmniej 3 miesiące miał w ręku całe województwo.

  Nowy marszałek zapowiedział, że do czasu wyboru nowych władz samorządowych Podlasia na bieżąco będzie realizował wszystkie sprawy. Na razie nie wiadomo czy powoła zastępców i czy wojewoda Paszkowski da sobie radę bez jedynego zastępcy. Na tej decyzji województwo oszczędzi ok. 150 tys. złotych wyliczał minister Zieliński, ale za to sejmikowa niemoc będzie nas kosztowała ok. 3 milionów zł. Nowe wybory do sejmiku województwa podlaskiego muszą odbyć się do 20 maja.

https://www.bstok.pl/up/news/1089_1.jpg https://www.bstok.pl/up/news/1089_2.jpg

Reklama