Wakacje w trakcie pandemii: dokąd wybierają się Polacy?

Pandemia koronawirusa ma tragiczny wpływ nie tylko na system ochrony zdrowia, ale również na gospodarkę. Co oczywiste: przekreśliła przy tym urlopowe plany wielu osób. Nie oznacza to jednak, że wyjazd w okresie pandemii jest niemożliwy. Warto dowiedzieć się, dokąd podróżowaliśmy w poprzednim sezonie i jakie środki wydaliśmy w tym celu. Dzięki temu możliwe stanie się również ocenienie, jak będą wyglądać następne wakacje.

Branża turystyczna przeżywa bardzo trudne chwile. Przez znaczną część 2020 roku i praktycznie cały pierwszy kwartał 2021 roku nie mogła na dobrą sprawę funkcjonować. Turyści natomiast mają do dyspozycji zdecydowanie mniej atrakcyjną bazę. Nawet takie utrudnienia nie powstrzymują nas jednak przed podróżowaniem. Co więcej: jak pokazują badania, pandemia sprzyja odkrywaniu uroków Polski, w tym również regionów, które do tej pory nie cieszyły się aż tak dużym zainteresowaniem. Koniec końców wiele osób nie zrezygnowało z urlopu w roku 2020. Zapewne podobna tendencja będzie dotyczyć również obecnego sezonu, więc to dobry czas na dokonanie podsumowań i przystąpienie do planowania letniego wyjazdu.

Sezon 2020: jak wyjeżdżali Polacy?

Jeszcze w tamtym roku wydawało się, że pandemia ostatecznie pokrzyżuje urlopowe plany, a ruch turystyczny zarówno w Polsce jak i w innych krajach ulegnie zatrzymaniu. Nic bardziej mylnego. Ciekawych danych dostarcza przy tym raport Polskiej Organizacji Turystycznej. Choć 64% respondentów potwierdza, że w związku z sytuacją epidemiczną byli zmuszeni do zmiany swoich wakacyjnych planów, ostatecznie na podroż zdecydowało się 55% Polaków. Jednocześnie brak zainteresowania wyjazdem deklarowało 27% osób. Decydującym argumentem były przy tym obawy o zdrowie oraz czynniki ekonomiczne bezpośrednio powiązane z pandemią COVID-19.

Zdecydowanie większą popularnością w dobie zagrożeń epidemicznych cieszyły się wyjazdy krajowe (zdecydowało się na nie 82% uczestników badania). Przy tym aż dwie trzecie krajowych wyjazdów zakładało podróż na odległość co najmniej 200 km. Ponad 50% wyjazdów miała obejmować przy tym od 4 do 7 noclegów. Dłuższe były przy tym wyjazdy zagraniczne: w 44% przypadków rezerwowano od 4 do 7 noclegów, natomiast 41% wiązało się z ponadtygodniowym wypoczynkiem.

Turystyka w trakcie pandemii a finanse Nie tylko ograniczenia sanitarne, ale również nieciekawa sytuacja ekonomiczna, związana m.in. ze złymi prognozami na przyszłość, wpłynęły na sposób, w jaki realizowaliśmy swoje podróżnicze plany. W grupie turystów planujących wyjazd krajowy aż jedna trzecia postanowiła wydać na ten cel środki niższe niż w poprzednich latach. Znacznie mniej osób (15%) zdecydowało się na taki sam krok w grupie, która postanowiła wyjechać za granicę. Znalazło to przełożenie na wakacyjne budżety: 70% osób chcących podróżować w kraju nie chciało na urlop wydać więcej niż 1000 zł w przeliczeniu na osobę, natomiast w przypadku zagranicznych podróży podobna liczba turystów planowała wydać powyżej 1000 zł.

Reklama

Realizacja wakacyjnych planów nie musi oznaczać jednak dużych wyrzeczeń czy znacznego obciążenia domowego budżetu. Dobrym rozwiązaniem może stać się chociażby kredyt gotówkowy, który można uzyskać na stronie blogbank.pl. Właściwie dobrane finansowanie umożliwi cieszenie się urlopem bez konieczności poświęcania w tym celu wypracowanych oszczędności.

Nie tylko góry i morze

Tradycyjnie największym zainteresowaniem Polaków cieszyły się nadmorskie kurorty i miejscowości położone w górach. Nad Bałtykiem wypoczywało 37% osób, które zdecydowały się w ubiegłym sezonie pozostać w domu. Na wypad w polskie góry zdecydowało się natomiast 23% respondentów planujących podróż w kraju. Niewiele mniej (21%) wyruszyło przy tym nad jeziora. Rekordy popularności odnotowywały między innymi Parki Narodowe: według danych TPN w okresie wakacyjnym tatrzańskie szlaki gościły 1,28 mln turystów. W samym sierpniu Karkonosze odwiedziło natomiast 340 tys. miłośników górskich wędrówek, a średnio Śnieżkę zdobywało 10 tysięcy osób dziennie. Zdecydowanie większym zainteresowaniem niż w poprzednim roku cieszyły się również Bieszczady.

Najlepszym terminem na urlop w kraju była druga połowa lipca i pierwsza połowa sierpnia. Właśnie wtedy w podróż wyruszyła niemal połowa turystów. Osoby, które zdecydowały się na zagraniczną podróż, w 6 na 10 przypadków wybierały natomiast terminy w sierpniu lub pierwszej połowie września.

Dlaczego rezygnowaliśmy z urlopu?

Wśród osób, które zrezygnowały z wakacyjnych planów w 2020 roku, najwięcej (28,8%) powołało się na złą sytuację ekonomiczną związaną z pandemią. Niemal co czwarty respondent stwierdził przy tym, że powodem rezygnacji były obawy o zdrowie swoje i najbliższych osób. 23% uczestników badania zaznaczyło natomiast, że nie są zainteresowani wyjazdem ze względu na ograniczenia sanitarne, w tym np. konieczność noszenia maseczek czy zachowywanie dystansu społecznego. 13% respondentów zadeklarowało, że zazwyczaj nie korzysta z wypoczynku w sezonie letnim, a 4,4% osób zrezygnowało z wakacji ze względu na brak możliwości znalezienia oferty upragnionego wyjazdu zagranicznego.