Reklama

Upamiętniono ofiary sowieckich deportacji w Jedwabnem

– Jedwabne i okoliczne miejscowości należą do najbardziej doświadczonych przez totalitarne systemy hitlerowski i stalinowski. Dziś upamiętniamy, tych którzy zostali wywiezieni na „nieludzką ziemię”, ale nie jako anonimowe ofiary prześladowań tylko ludzi i rodziny znane z nazwiska, którzy pozostawili tu ślady swojej pracy, przyjaciół i znajomych. Cieszę się, że jako władze województwa przyczyniliśmy się do powstania tej tablicy i mam nadzieję, że prace historyków pozwolą uzupełniać ją o kolejne nazwiska. Jeśli my zapomnimy o historii, to historia zapomni o nas – powiedział wicemarszałek Marek Olbryś.                 

Uroczystość rozpoczęła msza święta w intencji Sybiraków w jedwabieńskim kościele.  

– Ci, którym nie udało się wrócić pozostawili Polskę w sercach swoich dzieci i przekonanie, że ojczyzna jest największą wartością – mówił ks. Jerzy Dembiński.

Tablica, której powstanie dofinansował urząd marszałkowski, stanowi teraz element pomnika w centrum Jedwabnego poświęconego ofiarom wywózek i innych form represji. Umieszczonych zostało na niej około 250 nazwisk poszczególnych osób i rodzin z Jedwabnego oraz okolicznych wsi.

– Nie są to wszystkie nazwiska. Niestety, tylko te, które pozostały w historii i  naszej pamięci. Często całe miejscowości były wywiezione i nikt nie wrócił, żeby dać świadectwo prawdzie, nie ma też żadnych dokumentów. A tak naprawdę wywiezionych, deportowanych, aresztowanych czy zamordowanych na własnych podwórkach było około 550 osób. To ogromna tragedia dla tak niewielkiego miasteczka i gminy. Naszym obowiązkiem, parlamentarzystów, samorządowców ale też zwykłych ludzi, jest patriotyzm pamięci i szacunku – powiedział Adam Niebrzydowski, burmistrz Jedwabnego.

Źródło: Wrota Podlasia

Reklama