Twórca Koluchstyl Wiesław Koluch na jubileuszu Judo Gwardia Koszalin

7 września w Mielnie obchodzony był jubileusz 60-lecia klubu Judo Gwardia Koszalin. Na spotkanie licznie przybyli judocy i judoczki  z czterech pokoleń. Obecny był m.in. trener Kazimierz Kołodziejski, który 60 lat temu zapoczątkował judo w Koszalinie. Bardzo miło było również spotkać trenerów Mariana Tałaja, brązowego medalistę igrzysk olimpijskich oraz Ryszarda Szafirowicza. Z różnych zakątków świata przyjechali zawodnicy, którzy w latach 80-tych byli czołówką naszego kraju i razem zdobywaliśmy wicemistrzostwo Polski dla klubu Judo Gwardia Koszalin. Wspaniale było powspominać dawne czasy, wspólne wyjazdy, obozy, nie tylko reprezentacji Polski, ale i te klubowe. Przy okazji takiego spotkania czas zupełnie stanął w miejscu.  Chociaż wizualnie wszyscy różnią się wyglądem, to jednak wewnątrz każdego uaktywnia się ten sam młodzieńczy duch. Mimo upływu kilkudziesięciu lat zachowało się wiele przyjaźni. Myślę, że jesteśmy jedną z nielicznych grup sportowych, które ze sobą sympatyzują, mogą na siebie liczyć i miło spędzać  czas. Niewątpliwie judo dla wielu z nas było solidnym fundamentem do dalszego rozwoju. To sport sprawił, że mogliśmy łatwiej realizować swoje cele życiowe. Wielu z nas to nie tylko trenerzy, ale także osoby z pasją, podróżnicy, duchowni, biznesmeni czy z racji wyszkolenia pracownicy różnych resortów obronnych kraju. Dzisiaj jestem prezydentem Światowej Organizacji Koluchstyl, mam własną sztukę walki, która obecna jest w ponad 60 krajach, w których zawodnicy mówią z sympatią o Polsce. Jednak z dumą mogę powiedzieć, że moje początki były na matach klubu Judo Gwardia Koszalin. Poniekąd  polska dyscyplina Koluchstyl ma swoje korzenie również w moim pierwszym klubie.