Turystyczny Białystok

  Promocja mniejszości etnicznych, regionalnej kuchni czy stworzenie centrum handlowego łączącego Zachód z Białorusią były tematami warsztatów zorganizowanych dla urzędników i przedsiębiorców. Wspólnie pracują nad programem rozwoju produktu turystycznego dla naszego miasta.

  Piękne cerkwie, liczne kościoły, ekologiczna i nawiązująca do wielowiekowych tradycji kuchnia regionalna powinny zwabić do Białegostoku niejednego obcokrajowca. Tymczasem wciąż brakuje naszemu miastu spójnej strategii turystycznej i wizji promocji Białegostoku. Jacek Debis realizujący projekt polegający na stworzeniu produktu turystycznego charakterystycznego dla naszego miasta obiecuje, że już jesienią będą pierwsze konkrety. Wtedy hotele mają mniejsze obłożenie i pozostanie trochę czasu na naukę języków i wspólną promocje wypracowanych na warsztatach pomysłów.

  W zorganizowanych w Urzędzie Marszałkowskim warsztatach obok przesiębiorców wzięli udział urzednicy odpowiedzialni za promocję i rozwój turystyki. Agnieszka Kulhawik z Departamentu Turystyki i Sportu Urzędu Marszałkowskiego miała za zadanie przygotować atrakcje 2 holenderskim rodzinom zainteresowanym pobytem na kresach. Marek Sakowicz ze Stowarzyszenia Rynek Kościuszki współtworzył strategię wybudowania w Białymstoku Centrum Handlu mogącego ułatwić za kilka lat wymianę towarową między Europą Zachodnią a Białorusią.

  Warsztaty się oczywiście udały, ale rzeczywistość skrzeczy. Prezydent Tur musiał odwołać przetarg na strategię promocyjną miasta Białegostoku bo oferenci bądź nie spełniali podstawowych kryteriów, bądź ich propozycje były ”słabe”. Może po wakacjach i szkoleniach Polskiej Agencji Rozwoju Turystyki wreszcie uda się sensownie wydać przeznaczone na ten cel fundusze?