To szła młodość
Kilkuset uczniów szkół ponadpodstawowych przedefilowało przez centrum Białegostoku w „Marszu młodych”. Chociaż rekrutacja już dawno zakończona, głośno wychwalali swoje szkoły, a ich wychwalał prezydent miasta.
Idąc po Lipowej i Rynku Kościuszki młodzi ludzie z transparentami skandowali hasła nawiązujące do macierzystych szkół i ich patronów. Taki pomysł przypadł wyraźnie do gustu Tadeuszowi Truskolaskiemu, prezydentowi i nauczycielowi akademickiemu. W czasie marszu cieszył się, że młodzi ludzie związani są ze szkołą i chcą coś robić.
A uczniowie, jak to uczniowie. Rozbawieni i zadowoleni ze zbliżających się wakacji chętnie opuścili szkolne mury. Najbardziej aktywni z pewnością zasiądą w szykowanej Młodzieżowej Radzie Miasta. Na razie magistrat pomógł w organizacji marszu, a dziennikarzy do relacjonowania namawiał rzecznik prasowy prezydenta…