Szalony Dobromir i ptaki
Na finał XXI Dni Sztuki Współczesnej wreszcie dostaliśmy to, do czego przez lata przyzwyczaili nas organizatorzy. Świetne, plenerowe widowisko alternatywnego teatru, jakie na samym początku Dni w latach 80. wyznaczały rytm całej imprezy na długo zostanie w pamięci białostoczan.
Konia z rzędem temu, kto przychodząc bez przygotowania odgadł, że przedstawienie oparto na motywach komedii Arystofanesa. Przewodnim motywem podobno była Utopia, a głównym bohaterem szalony konstruktor Dobromir łączący cechy sowizdrzała i awanturniczego buntownika. Jego pomocnikami są ptaki – uosobienia ludzkich marzeń o wolności i potędze wynikającej z nadnaturalnej wielkości.
Tyle informacji udało się nam znaleźć w sieci – na ile są prawdziwe – można było przekonać się naocznie. Bo czyż nie wzbudzały zachwytu i niezwykła machina, i spoglądające z wysokości na widzów postaci na szczudłach czyli tytułowe ptaki? Mieszanka plemiennej muzyki, światła i mroku, odwiecznych zmagań, winy i kary, prawdziwego ognia i majowego chłodu dała współczesne widowisko jakimi przed laty DSW stały. Liczymy, że za rok znów teatr wyjdzie na ulicę. Na koncerty, teledyski i pogaduchy jest miejsce przez cały rok.