Reklama

Supraskie katakumby – historia i przyszłość. Naukowcy z PB w panelu multimedialnym w Akademii Supraskiej

Panel multimedialny „Supraskie katakumby – historia i przyszłość” przyciągnął do Akademii Supraskiej mnóstwo osób zainteresowanych historią i akcją ratowania katakumb przez Monaster w Supraślu i cztery uczelnie. Wśród nich ważną rolę odgrywa Politechnika Białostocka.

– Katakumby są konstrukcją zagłębioną w gruncie – teraz bardzo niewiele wiemy na temat jej stanu technicznego – podkreśla dr hab. Inż. Janusz Krentowski, prof. PB z Katedry Geotechniki i Mechaniki Konstrukcji Wydziału Budownictwa i Nauk o Środowisku Politechniki Białostockiej. – W momencie kiedy wykonamy badania, które pozwolą nam ocenić stan obiektu, zrobimy badania wizualne, zrobimy badania nieniszczące.

Naukowiec przekonuje o konieczności odkopania katakumb od strony zewnętrznej.

– Powinniśmy zobaczyć jaka jest struktura obiektu, w jakim stanie zachował się przez te kilkaset lat – mówi prof. Krentowski. – Dowiemy się, czy to jest jednorodny materiał, czy obiekt na przestrzeni kilkuset lat ulegał przebudowie. W tej chwili możemy powiedzieć, że zaprawa jest w stanie tak zwanej śmierci technicznej.

Prof. Janusz Krentowski przedstawił w Akademii Supraskiej zakładany plan badań technicznych. Przede wszystkim chodzi o sformułowanie założeń wyjściowych w zakresie m.in. sposobu zabezpieczeń doraźnych, przewidywanej funkcji obiektu czy sposobu trwałego zabezpieczenia obiektu przed propagacją stanu destrukcji.

Będą też badania wizualne i inwentaryzacyjne. To: inwentaryzacja rzeczywistych parametrów geometrycznych, pomiary geodezyjne, skanning laserowy czy inwentaryzacja stanu uszkodzeń, rys, pęknięć, ubytków muru, odkształceń muru czy deformacji elementów sklepień.

Kiedy naukowcy dokładnie określą stan techniczny, będzie można przystąpić do projektowania zabezpieczenia i zagospodarowania terenu.

– Archeolodzy nie wiedzą, kiedy dokładnie zbudowano katakumby, nie wiedzą czy te katakumby zbudowano za jednym zamachem w całości, czy były budowane w częściach – wymienia jednym tchem dr hab. Maciej Karczewski, prof. UwB, historyk. – Nie wiemy dlaczego katakumby przebudowano pod koniec użytkowania, czyli pod koniec XIX, a może na początku XX wieku. Nie wiemy też tak naprawdę nawet do końca Ile było nisz. Przebudowy spowodowały, że część nisz została zatarta.

Na koniec będzie można stworzyć miejsce kultu i miejsce dziedzictwa historycznego.

– Koncepcje, które wyszły z naszych rozważań przede wszystkim wiążą się z wprowadzeniem elementów, które będą przenosiły obciążenia przekryć elementów konstrukcyjnych na zewnątrz obiektu – wyjaśnia prof. Jerzy Uścinowicz, kierownik Pracowni Architektury Kultur Lokalnych Wydziału Architektury Politechniki Białostockiej. – Planujemy również akcję konserwatorską wewnątrz obiektu i przede wszystkim poznanie tych reliktów, które jeszcze ostały się wokół tego obiektu w ziemi. Planowane są badania georadarowe,  badania nieinwazyjne, a później prawdopodobnie również odkrywkowe.

Wtedy może bardzo przydać się unikalna wiedza, jaką dysponuje medycyna sądowa.

– Mówiąc o tym, co można wyczytać z ludzkich kości  mogę stwierdzić tak oczywiste fakty, jak liczbę szkieletów w katakumbach, płeć, wzrost i wiek zmarłych na podstawie czaszek, zębów czy miednicy – wyjaśnia dr n. med. Iwona Ptaszyńska-Sarosiek z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.  

Po części plenarnej odbyła się część plenerowa w samych katakumbach.

– W katakumbach odprawiliśmy nabożeństwo w intencji osób zmarłych – mówi ks. ihumen Pantelejmon Karczewski. – To już takie podkreślenie, że jest to nie tylko dziedzictwo kulturowe i naukowe, ale jest to przede wszystkim miejsce kultu religijnego –  to też jest bardzo ważne.

źródło i fot.: Politechnika Białostocka
oprac.: Edyta Chodakowska-Kieżel

Reklama