Reklama

Sukces zawodniczki Dojlid

– Kiedy kilka lat temu Julia przychodziła do nas, to miała bardzo odległy ranking i przyznam szczerze, że nawet nie za bardzo ją kojarzyłem. Swoją postawą pokazała, że ciężką pracą i ambicją można osiągnąć bardzo wiele – uważa menadżer naszego klubu Piotr Anchim.

Na zawodach w Ostródzie w grupie turniejowej wygrała bez większych problemów wszystkie trzy pojedynki, tracąc w nich tylko dwa sety. W fazie pucharowej na początek Julia Jackowska łatwo pokonała 4:0 Milenę Chrabąszcz (Rokita Brzeg Dolny), potem wygrała 4:2 z Wiktorią Wrzosek (Dwójka Rawa Mazowiecka). W ćwierćfinale nasze tenisistka spotkała się z bardzo dobrze znaną z występów w Dojlidach Aleksandrą Jarkowską (obecnie AZS PWSiP Łomża) i po zaciętej walce zwyciężyła 4:3, a w ostatnim secie 13:11. W półfinale czekała  druga w rankingu Maja Miklaszewska z MRKS Gdańsk.

–  Życiowy sukces, jakim był awans do półfinału, trochę rozkojarzył naszą tenisistkę, która w tym pojedynku nie pokazała wszystkiego , na co ją stać i była na siebie potem bardzo zła. W efekcie przegrała 0:4, ale i tak jesteśmy z jej postawy bardzo zadowoleni – dodaje Piotr Anchim.

Z dobrej strony pokazała się także Kamila Gryko, która zajęła 14. miejsce. O wielkim pechu może mówić Michalina Górska, która nie wyszła z grupy, chociaż pokonała w niej późniejszą finalistkę – Natalię Szymczyk (Skarbek Tarnowskie Góry). Do szczęścia zabrakło ledwie jednego seta. W eliminacjach odpadła Julia Filipowcz.

W rywalizacji juniorów najwyżej z naszych zawodników – na miejscach 41-48, sklasyfikowany został Piotr Michalski. Kwalifikacji nie przeszli Mateusz Repke i Marcin Olszewski.

Źródło: uksdojlidy.pl

Fot. Robert Kruk. Na zdjęciu: Julia Jackowska.

Reklama