Reklama

Spalić się ze wstydu…

 Około stu osób wzięło udział w manifestacji pracowników służby zdrowia, zorganizowanej w czwartek w południe przed Urzędem Marszałkowskim w Białymstoku. Protestujący domagali się podwyżek płac. Zaapelowali też do samorządów, jako organów założycielskich, by wypowiadały kontrakty z NFZ tych placówek, które im podlegają. Wynajęty kaskader ”zapalił się ze wstydu”…

 ”Draństwo i niegodziwość! Obiecanki – cacanki! Godziwej płacy!”, ”Czy prawo i sprawiedliwość zagoszczą w podlaskiej służbie zdrowia?” – m.in. takie hasła widniały na transparentach przyniesionych przez uczestników manifestacji, którzy przyjechali ze szpitali całego regionu pod Urząd Marszałkowski. W czasie pikiety wynajęty przez protestujących kaskader przygotował pokaz podpalenia na sobie ubrania. Zapalono płaszcz polany łatwopalną substancją, kaskader przebiegł przed protestującymi i po kilkunastu sekundach ugaszono go gaśnicą.

 Przewodniczący Podlaskiej Federacji Związków Zawodowych Pracowników Ochrony Zdrowia Eugeniusz Muszyc mówił, że ”rząd powinien spalić się ze wstydu” również dlatego, że politycy tolerują ”wyzysk i niewolnictwo” w systemie ochrony zdrowia, które nasilają emigrację zarobkową, a – jak mówił – politykom ludzie są potrzebni tylko ”od wyborów do wyborów”. Wicemarszałek Tołwiński, któremu protestujący przypięli do koszuli czarną wstążkę powiedział, że pieniądze na podwyżki powinny być osobno wydzielone i zapisane, by nie stało się tak jak z podwyżkami z tzw. ustawy 203. Według niego, systemu ochrony zdrowia nie da się skutecznie zreformować także bez utworzenia krajowej sieci szpitali, bez koszyka podstawowych świadczeń zdrowotnych oraz współfinansowania świadczeń przez pacjentów, których na to stać. Wicemarszałek obiecał organizację ”okrągłego stołu” na rzecz podlaskiej służby zdrowia .

 Pikietę zorganizowało kilka związków zawodowych, m.in. Podlaska Federacja Związków Zawodowych Pracowników Ochrony Zdrowia oraz Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy. Dotychczas podlaska służba zdrowia nie strajkowała w regionie w sprawie podwyżek płac, z wyjątkiem szpitala wojewódzkiego w Suwałkach, gdzie przeprowadzono krótki strajk ostrzegawczy. W kilku innych szpitalach organizowane są referenda na temat strajków. Załogi, np. szpitala w Łomży, opowiadają się za strajkami, jednak żadnych konkretnych terminów jeszcze nie ma. https://www.bstok.pl/up/news/849_1.jpg https://www.bstok.pl/up/news/849_2.jpg https://www.bstok.pl/up/news/849_3.jpg https://www.bstok.pl/up/news/849_4.jpg https://www.bstok.pl/up/news/849_5.jpg https://www.bstok.pl/up/news/849_6.jpg https://www.bstok.pl/up/news/849_7.jpg

Reklama