Reklama

Sezon już bez Wandżiego

 Na ten dzień czekali wszyscy sympatycy tenisa stołowego w Białymstoku. W piątek 3 września tenisiści stołowi Dojlid zainaugurują zmagania w Lotto Superlidze w sezonie 2021/2022. W pierwszej serii gier białostoczanie zmierzą się z FIBRAIN KU AZS Politechnika Rzeszów. 

Po ostatnim meczu poprzedniego sezonu w drużynie z Białegostoku zaszło wiele zmian. Największą, do której początkowo trudno może być się przyzwyczaić kibicom, będzie brak popularnego „Wandżiego”.

Wieloletni reprezentant Polski, wielokrotny mistrz naszego kraju, uczestnik igrzysk olimpijskich – Wang Zeng Yi, reprezentował Dojlidy od 2016 roku. Zawsze był mocnym punktem drużyny ze stolicy Podlasia, a ostatnio nawet grającym trenerem czwartego zespołu ubiegłego sezonu Lotto Superligi. – Dziękujemy “Wandżiemu” za wszystkie lata spędzone w klubie. Dał się poznać jako profesjonalista i doświadczony zawodnik, który nigdy nie schodził poniżej pewnego poziomu sportowego, ale na tę chwilę mam inną wizję budowania naszej drużyny. „Wandżiego” zastąpi zawodnik młodszy, ale doświadczony i nie gorszy poziomem sportowym – mówił po zakomunikowaniu rozwiązania kontraktu za porozumieniem stron z doświadczonym zawodnikiem, Piotr Anchim, menadżer Dojlid.

W nadchodzących rozgrywkach o sile zespołu mają stanowić Li Yongyin, Aleksander Khanin, Patryk Zatówka, Kentaro Miuchi, a także Kou Lei. Do drużyny z Białegostoku wraca także Kamil Zdzienicki.

– Termin zgłoszeń do rozgrywek minął 15 sierpnia. Na naszej liście znalazło się dziesięć nazwisk. Kou Lei, Kentaro Miuchi, Patryk Zatówka oraz Kamil Zdzienicki, to zawodnicy którzy wzmocnią nasz klub w tym sezonie. Wśród zgłoszonych są też zawodnicy, którzy występowali u nas w poprzednich rozgrywkach jak Aleksander Khanin oraz Yongyin Li. Skład uzupełniają młodzi zawodnicy – wylicza Piotr Anchim. 

– W pierwszych meczach na pewno jednak trudno będzie o występy zawodników z zewnątrz. Będziemy zatem grali składem: Aleksander Khanin, Patryk Zatówka i Kamil Zdzienicki, który miał pełnić rolę rezerwowego zawodnika w drużynie. Teraz jednak, przynajmniej w początkowej fazie rozgrywek, będzie musiał udźwignąć rolę podstawowego gracza – wyjaśnia Anchim.

– Specjalnie się jednak tym nie martwię. W tamtym roku dobrze zaczęliśmy, ale skończyło się nieco słabiej, niż zakładaliśmy. Wiele rzeczy jest niezależnych od nas. Mam nadzieję, że będziemy się powoli rozkręcać, ale zaliczymy udany finisz. Naszym celem jest udział w fazie play-off. Siedem zespołów po rundzie zasadniczej trafi do grupy mistrzowskiej i będzie pewna gry o medale, ósmym zespołem będzie mistrz grupy spadkowej. Uogólniając, chcemy poprawić nasz wynik z poprzednich rozgrywek – dodaje menadżer Dojlid.

Białostoczanie walkę o swoje cele zaczną od podjęcia na własnym terenie rzeszowskiej Politechniki.

– To solidny ligowiec. Od kilku lat są w górnej połówce Lotto Superligi, wyjątek stanowił poprzedni sezon. Filarem drużyny jest Tomasz Lewandowski, indywidualny mistrz Polski seniorów sprzed trzech lat. Oprócz niego prawdopodobnie występować będą Piotr Chodorski, a wiec tez doświadczony ligowiec, jak również Michaił Pajkow. Rosjanin, który w przeszłości był indywidualnym mistrzem Rosji, ma na koncie występy w Bundeslidze, jak również w innych polskich zespołach z Superligi – charakteryzuje najbliższego przeciwnika Piotr Anchim.

Dojlidy Białystok- FIBRAIN AZS Politechnika Rzeszów
piątek 3 września godz. 18:00

Reklama