Seat Sport – czas na Brno

Sezon Wyścigowych Samochodowych Mistrzostwach Polski 2007 nabiera tempa. Już w najbliższy weekend, tj. 27-29 kwietnia zawodnicy rywalizować będą na torze Automotodrom Brno.
Oprócz krajowych rozgrywek na tym reprezentacyjnym obiekcie swoje wyścigi rozgrywają czołowe serie na świecie takie jak: MotoGP, WTCC, FIA GT czy A1. Tor liczy 5.403 metry długości i 15 m szerokości; składa się z 14 zakrętów – 8 prawych i 6 lewych. Najdłuższa prosta mierzy 636,56 metrów. Cechą charakterystyczną Automotodromu Brno jest duża jak na tor wyścigowy różnica poziomów. „Obiekt w Brnie swoją charakterystyką przypomina ten w Kielcach. Jest to tor techniczny, a o czasie w dużej mierze decyduje ostatnia partia zakrętów,” – stwierdził Robert Kisiel.
Na liście startowej zawodów w Brnie widnieje pięć SEAT-ów Leon w specyfikacji Supercopa, w tym dwóch liderów ex-quo w klasie H-3500 po I. rundzie zawodów w Poznaniu: Robert Kisiel i Adam Gładysz. Na trzeciej pozycji znajduje się doskonale zapowiadający się Mateusz Lisowski oraz drugi z zawodników zespołu Gładysz Racing Team – Marcin.
Do zawodów na czeskim Automotodromie zgłosił się również kolejny reprezentant zespołu SEAT Sport Polska Jerzy Franek.
Warto wspomnieć o liście startowej wyścigu w Dywizji 4. powyżej 2000ccm. Do niedzielnego wyścigu zgłosiło się łącznie 41 zawodników między innymi w takich samochodach jak: Mercedes C-Klasse DTM, Audi A4 DTM, Saleen S7-R, Chrysler Viper, Chevrolet Corvette a także BMW M3 GTR. Tak więc będziemy świadkami zaciętej rywalizacji reprezentantów zespołu SEAT Sport Polska z czołówką kierowców z Czech.
Nie mniej interesująco zapowiada się rywalizacja w wyścigu trzygodzinnym. Tak jak w Poznaniu na starcie wyścigu długodystansowego pojawią się dwa Leony. W pierwszym wystartuje polsko-belgijska załoga w składzie Robert Kisiel i Jean-Claude Laruelle. W drugim pojadą natomiast Jakub Marcinkiewicz oraz Mateusz Lisowski. Dla przypomnienia podczas pierwszej rundy na torze w Poznaniu szybsza z tej dwójki okazała się załoga Kisiel/Laruelle i to oni prowadzą w klasyfikacji DSMP. Drugi SEAT ukończył pierwszy w tym sezonie wyścig na drugiej pozycji w H-3500 i czwartej w punktacji ogólnej. Trzeba jednak pamiętać, iż załoga Marcinkiewicz/Pachura/Lisowski wyruszyła na tor w momencie kiedy pozostałe zespoły miały za sobą już po około osiem okrążeń.
„Zapowiada się ostra rywalizacja. Razem z Kubą Marcinkiewiczem pojedziemy jednak swoim rytmem. Współpraca układa się nam bardzo dobrze. Każdy wyścig szczegółowo analizujemy, dyskutujemy i wspólnie dochodzimy do wniosków. Zresztą atmosfera w całym zespole SEAT Sport Polska jest motywująca. Dużo zawdzięczam też Robertowi Kisielowi, który udzielił mi dużo wartościowych wskazówek. Wynik z Poznaniu w dużej mierze zawdzięczam właśnie jemu. Muszę wspomnieć także o mechanikach SEAT-a, bo to co zrobili w Poznaniu przed wyścigiem o DSMP to było mistrzostwo świata. W bardzo krótkim czasie wymienili w naszym Seacie turbinę, dzięki czemu wystartowaliśmy do tego biegu z małą stratą do reszty stawki,” – powiedział Lisowski.
Zawody w Brnie rozegrane zostaną pod nazwą Brno Spring Prix. W piątek 27 kwietnia zawodnicy będą rywalizowali podczas treningów czasowych. Wyścig długodystansowy rozegrany zostanie na zakończenie sobotnich zmagań (start o 17.30), natomiast w niedzielę odbędą się sprinty.
autor: T.K.
Źródło: Seat

Reklama