Reklama
Posiedzenie rady społecznej w szpitalu wojewódzkim w Białymstoku
Kolejna sprawa to tzw. ostre dyżury, czyli obsługa systemu ratownictwa medycznego. Szpital wojewódzki pełni je co drugi dzień. To także problem sygnalizowany wiele lat temu i jedna z największych bolączek szpitala. Konieczność obsadzenia dyżurów zabiera bowiem szpitalowi przestrzeń do realizacji procedur planowych. Na obsługę systemu ratownictwa medycznego w Białymstoku i aglomeracji białostockiej NFZ przeznacza ponad 96 mln rocznie. Z tego tylko 25 mln trafia do szpitala wojewódzkiego, tymczasem placówka obsługuje 23 proc. wszystkich przyjęć na SOR w całym regionie.
Podczas wtorkowego posiedzenia rada społeczna przyjęła także uchwały niosące dobre wiadomości. I tak dzięki pieniądzom samorządu województwa placówka wzbogaci się o nowy sprzęt. To m.in. USG za 129 tys. zł i urządzenie do nakrywania szkiełek mikroskopowych warte blisko 130 tys. zł. To ostatnie trafi do pracowni histopatologii, która ubiega się o akredytację Ministerstwa Zdrowia. Dzięki niej szpital mógłby zakontraktować świadczenia histopatologiczne, co przyniosłoby mu dodatkowe przychody. Warto dodać, że takiej akredytacji nie udało się dotąd zdobyć żadnemu z białostockich szpitali.
Jeśli chodzi o zakup sprzętu, to najistotniejszą pozycję stanowi lampa do tomografu komputerowego. Jej koszt to prawie 400 tys. zł. Wśród zakupów jest też wiele drobnych pozycji, jak np. komputer do badania słuchu noworodków.
W posiedzeniu rady społecznej wzięli także udział radni sejmiku Bogusław Dębski i Tomasz Madras.
Julia Szypulska
red.: Małgorzata Sawicka
fot. Krzysztof Duszyński
Źródło: Urząd Marszałkowski
Reklama