Płonący Makbet
Ostatni spektakl i ostatni dzień 22. Dni Sztuki Współczesnej należał do Teatru Biuro Podróży.
Kilkaset osób raz jeszcze obejrzało upadek Makbeta.
Makbet to bardziej typowy dla XX wieku niż Szekspira, ale takie jest przecież założenie
„sztuki współczesnej”. Biuro Podróży wywiązało się z niego bez zarzutu, oczywiście znajomość tekstu
oryginału pomagała rozszyfrować niektóre symbole i gry w przestrzeni, ale nikt nie mówił, że będzie
łatwo. „Kim jest ten człowiek we krwi?” to był Szekspir na motocykle, szczudła i ogień.
W warstwie wizualno-dźwiękowej działo się na szczęście na tyle dużo, że frajdę sprawiała sama
jarmarczna otoczka. Zmotoryzowani rycerze czy las na szczudłach momentami rozpalały dosłownie i w
przenośni wyobraźnię, a żonglerka szczudlarzy machiną ze ściętymi głowami na pewno zostanie w pamięci widzów,
ktorzy z wyraźnym żalem rozstawali się z imprezą do następnego roku.