Nie święci garnki lepią
Raz do roku instruktorzy i setki dzieci uczestniczących w zajęciach Młodzieżowego Domu Kultury wychodzą do białostoczan. Na placu przed Teatrem Dramatycznym wspólnie zachęcali do udziału w zajęciach plastycznych, muzycznych, tanecznych i bawiąc dowodzili, ze każdy może w sobie odkryć jakiś talent.
MDK mieszczący się przy Warszawskiej od kilkunastu lat wpisał się do rejestru placówek kultury, które dbają o rozwój artystyczny młodzieży. Tu naprawdę każdy znajdzie coś dla siebie. Przy Warszawskiej próbuje słynny „Klaps” Antoniny Sokołowskiej, rysunku i malarstwa uczy Bogdan Marszeniuk, najmłodszych w świat sztuki wprowadza Małgorzata Niedzielko. Ale to tylko kilka postaci spośród wielu utalentowanych artystów, w dodatku obdarzonych pedagogicznym talentem.
W MDK-u i jego filiach praktycznie każdy może znaleźć coś dla siebie. Rzeźba, plastyka użytkowa, modelarstwo, chóry, zespoły rockowe, piosenkarze, zespoły taneczne i teatralne. W tym przypadku od przybytku głowa nie boli. Wręcz przeciwnie – zamiast nudzić się w jesienne wieczory warto odwiedzić MDK – a nuż znajdzie się coś, czego warto się nauczyć, obejrzeć, poznać…