Reklama

Nie dopuścili do rozprzestrzenienia się pożarów

W miniona środę (29.06.2021 r.) mieszkaniec Białej Straży (powiat hajnowski) poinformował funkcjonariuszy patrolujących okolice miejscowości Dobrowoda o zauważeniu w pobliskim lesie ognia. Funkcjonariusze natychmiast udali się we wskazanie miejsce, gdzie zauważyli rozprzestrzeniający się ogień. Patrol przystąpił do próby gaszenia pożaru oraz powiadomił Straż Pożarną. Przybyłe na miejsce jednostki OSP ugasiły pożar. Dzięki szybkiej reakcji spaleniu uległo jedynie około 75m2 obszaru leśnego.

Natomiast 24 czerwca 2021 roku funkcjonariusz Placówki SG w Czeremsze w czasie wolnym od służby przejeżdżając przez miejscowość w gminie Boćki (powiat bielski) zauważył na jednej z prywatnych posesji palące się trzy pojazdy. W chwili pożaru na miejscu zdarzenia nie było nikogo z domowników. Funkcjonariusz niezwłocznie powiadomił Straż Pożarną, brał też czynny udział w gaszeniu oraz zabezpieczeniu terenu przed rozprzestrzenieniem się ognia.

20 czerwca 2021 roku funkcjonariusz Placówki SG w Czeremsze w czasie wolnym od służby wraz z kolegami z OSP Ogrodniki, pomógł funkcjonariuszom PSP odnaleźć palące się zakrzaczenia w rejonie rzeki Bug. Brał równnież czynny udział w gaszeniu pożaru. Dzięki szybkiej i sprawnej akcji ogień nie rozprzestrzenił się na pobliską miejscowość.

Pamiętajmy, że wystarczy jedynie iskra aby spłonęło kilka, kilkanaście czy kilkadziesiąt hektarów lasu. Zwykle w takich sytuacjach winowajcą jest człowiek, który świadomie bądź nie odpowiada za pojawienie się ognia w lesie.

Reklama