Reklama

Logo Białegostoku nie jest plagiatem

Logo Białegostoku ze słonecznymi żółto-czerwonymi promieniami nie jest plagiatem logo nowojorskiej organizacji mniejszości seksualnych – wynika z dwóch ekspertyz prawnych, które zleciło miasto. O wyniku ekspertyz poinformował na konferencji prasowej prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.

Logo powstało w ramach wewnętrznej kampanii promocyjnej ”Wschodzący Białystok”, którą przygotowała krakowska agencja Eskadra. Logo – mimo rozbieżnych zdań wśród radnych – zostało też zatwierdzone przez białostocką Radę Miejską jako oficjalne logo miasta.

Podejrzenia o plagiat pojawiły się w grudniu, gdy internauci zwrócili uwagę na bardzo duże podobieństwo logo Białegostoku i znaku używanego w przeszłości przez organizację skupiającą m.in. homoseksualistów i biseksualistów z Nowego Jorku. Sprawę podniosły media, Eskadra zapewniała, że nie dokonała plagiatu i tłumaczyła, że podobieństwo jest przypadkowe i niezamierzone.

Miasto zleciło wykonanie ekspertyz prawnych, które miały rozstrzygnąć, czy logo to plagiat czy nie. Po podejrzeniach, w połowie stycznia miasto wycofało się z umowy na realizację kampanii promocyjnej Białegostoku w Polsce, którą miała przygotować Eskadra.

Reklama