Reklama

Leśna Szkoła „Puszczyk” – pierwsza w Białymstoku i pierwsza w Polsce.

Miejsce, gdzie dzieci odkrywają, doświadczają i uczą się w bliskim kontakcie z naturą bez względu na pogodę. Szkołą, w której dzieci mają lepsze zdolności poznawcze, lepsze zdrowie, szczęśliwe dzieciństwo. Taka właśnie będzie pierwsza leśna szkoła w Polsce. Twórcy tego przedsięwzięcia mają jeden cel: stworzyć miejsce rozwoju i kształtowania mądrego, odpowiedzialnego i wrażliwego człowieka.

I choć wielu wydaje się, że nie da się prowadzić wszystkich przedmiotów na podwórku to autorka projektu – Agnieszka Kudraszow, prezes Fundacji trzy czte ry! udowadnia, że nic bardziej mylnego. Wychodzi naprzeciw utartemu przekonaniu, że w lesie nie tylko nauka przyrody jest możliwa. Doświadczyła tego już zakładając trzy lata temu pierwsze w kraju leśne przedszkole „Puszczyk”. Wówczas grupa zaledwie kilkorga dzieci przecierała szlaki dla ponad 30 działających obecnie przedszkoli w Polsce. W tym miejscu dzieci nie znają nudy. Bawią się tym, co mają wokół siebie a las codziennie daje im nowe przestrzenie rozwijania dziecięcej wyobraźni. Wykopany dół w lesie raz jest oceanem, raz schronem, innym razem terenem wykopalisk. Dzieciom nikt nie narzuca tematów i form do zabawy. Dzieci eksplorują teren pod okiem wychowawcy dbającego o ich bezpieczeństwo.

Założenie „Puszczyka” było strzałem w dziesiątkę. Dziś przedszkole liczy sobie 25 wychowanków, a w czasie wakacji półkolonie letnie cieszą się zainteresowaniem setek dzieci. Dlatego przyszła pora na przeniesienie edukacji leśnej na wyższy poziom i powołanie szkoły. Zgoda kuratorium już jest. Chętni nauczyciele również. I co najważniejsze… są chętne dzieci. Fundacji założycielskiej zależy, aby ten pierwszy rok przebiegł w dość kameralnym gronie uczniów, ponieważ będzie miał charakter pilotażowy. Ale nie eksperymentalny, gdyż fundacja współpracuje z Akademią Dobrej Edukacji, która od kilku lat prowadzi w Polsce szkoły pracujące w sposób alternatywny. Twórcy korzystają więc w opracowanego programu dostosowanego do specyfiki pracy szkoły działającej poza standardowym systemem.

Taka szkoła daje niewątpliwie największe szanse rozwoju nauk przyrodniczych, których prowadzenie w murach szkoły jest nieefektywne. Jednym z najbardziej niezrozumiałych i nielubianych wśród uczniów szkół powszechnych przedmiotów jest fizyka. Dlaczego?

– Bo na podstawie teoretycznych zadań nie da się uczniom pokazać, że fizyka to świat. To wszystkie zjawiska, które zachodzą wokół nas. Nauka, która wyjaśnia co, jak i dlaczego się dzieje? – mówi Paweł Brzosko, nauczyciel fizyki – Szkoła leśna jest wymarzonym miejscem dla rozwoju wśród dzieci pasji nauk przyrodniczych, ponieważ nie jest żadnym miejscem ograniczona.

Z matematyką też nie będzie problemu. Są patyki, są szyszki. Wychowanie fizyczne na świeżym powietrzu to także wyśniona sala gimnastyczna. Część zajęć będzie odbywać się w formule tradycyjnej, ponieważ takie są wymogi. Dlatego nie należy się martwić, czy dzieci poznają tajniki gramatyki czy ortografii języka polskiego. Jak najbardziej tak! Tam, gdzie to będzie możliwe zajęcia będą się odbywały w otoczeniu natury.

Na dzień dzisiejszy startująca od 1 września szkoła będzie korzystać z infrastruktury leśnego przedszkola „Puszczyk”, gdzie część zajęć odbywa się w specjalnie wyposażonych namiotach sferycznych. Jednak celem Fundacji jest stworzenie odrębnej, leśnej infrastruktury szkolnej, o którą walczy obecnie w projekcie „Zmieniaj świat z Budimexem”. Do 5 września białostockie przedsięwzięcie rywalizuje już w finale konkursu ogólnopolskiej firmy budowlanej z projektami z Warszawy i Gdyni. Głosy na podlaską szkołę leśną można oddawać za pośrednictwem strony internetowej: www.zmieniajswiatbx50.pl

Reklama