Reklama

Kosmiczny mecz! Jaga awansuje!

Cóż to było za spotkanie! Jagiellonia Białystok zremisowała na wyjeździe z portugalskim Rio Ave 4:4 i pewnie awansowała do III rundy eliminacji Ligi Europy! Gole dla Żółto-Czerwonych strzelali w tym meczu Cillian Sheridan, Taras Romanczuk (dwa) i Martin Pospisil.

Po skromnym zwycięstwie w Białymstoku (1:0) piłkarze Ireneusza Mamrota lecieli do Portugalii pełni nadziei, że uda im się awansować do III rundy eliminacji Ligi Europy. Szkoleniowiec Jagi wiedział jednak, że łatwo nie będzie, bo Rio Ave przy Słonecznej prezentowało się naprawdę z dobrej strony.

Trener Mamrot miał jednak do dyspozycji praktycznie wszystkich swoich zawodników. Brakowało jedynie Dejana Lazarevicia. Na boisko wybiegł więc dokładnie ten sam skład, który uzyskał w pierwszym meczu minimalną, jednobramkową przewagę. W drużynie gospodarzy z kolei nie mogli zagrać kontuzjowani Diego Lopes, Nuno Santos i Murilo, ale do wyjściowej jedenastki wrócił podstawowy prawy obrońca Nadjack.

Żółto-Czerwoni rozpoczęli to spotkanie naprawdę naładowani. Już w pierwszej akcji spotkania w polu karnym zablokowany został Bartosz Kwiecień, a strzał z dystansu Mateusza Machaja poszybował nad poprzeczką. W 6. minucie naszej drużynie już udało się wyjść na prowadzenie. Odbiór Tarasa Romanczuka rozpoczął kontrę Jagiellonii, Przemysław Frankowski idealnie dograł piłkę w pole karne do Cilliana Sheridana, a ten mocnym strzałem otworzył wynik meczu.

Gospodarze już po chwili mogli odpowiedzieć, ale po kontrataku Gelson Dala w sytuacji sam na sam nie zdołał pokonać Mariana Kelemena. W kolejnych minutach nieprawdopodobnie groźny był dla naszej defensywy Wenderson Galeno. Wypożyczony z FC Porto zawodnik sprawiał na lewym skrzydle Łukaszowi Burlidze bardzo wiele problemów. To właśnie on w 27. minucie gry doprowadził do remisu, wykorzystując sytuację sam na sam z naszym bramkarzem.

Szkoda była tym większa, że chwilę wcześniej dobry strzał z dystansu Łukasza Burligi minął bramkę rywala, a próba z 70 metrów Arvydasa Novikovasa poszybowała tuż nad poprzeczką. Po bramce wyrównującej Żółto-Czerwoni mieli kilka kontr przy których zabrakło im dokładnego ostatniego podania, a gdy wydawało się, że do przerwy będzie korzystny dla Jagi remis 1:1, w doliczonym czasie gry Wenderson Galeno po indywidualnej akcji został sfaulowany 20 metrów od naszej bramki i po chwili cudownym strzałem z rzutu wolnego wyrównał stan gry w całym dwumeczu.

Stało się jasne, że w drugiej połowie emocje będą niezwykłe, ale chyba nikt się nie spodziewał, że będą aż takie! W 56. minucie gry wstrzelenie piłki przez Mateusza Machaja w pole karne zostało zlekceważone przez defensywę Rio Ave i do wyrównania z bliska doprowadził Taras Romanczuk.

Rio Ave rzuciło się do ataku i po chwili od bramki samobójczej po rzucie rożnym uratowała nas poprzeczka. Chwilę później gospodarze ponownie prowadzili 3:2. Tym razem stały fragment gry i ogromne zamieszanie przed bramką Mariana Kelemena zakończyło się trafieniem Gelsona Dali. Ten sam zawodnik minutę po bramce mógł wyprowadzić Rio Ave na prowadzenie w całym dwumeczu. Tym razem jednak kapitalnie po strzale z bliska interweniował Kelemen.

Szaleństwo w Vila do Conde trwało dalej. W dobrym okresie gry gospodarzy padła bramka… dla Jagiellonii! Składnie wyprowadzony kontratak, spokojne rozegranie i przepiękne uderzenie zewnętrzną częścią Martina Pospisila sprawiło, że w 72. minucie gry ponownie był remis.

Siedem minut później stało się praktycznie jasne, że to Jagiellonia awansuje do kolejnej rundy. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Arvydasa Novikovasa głową swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Taras Romanczuk. Późniejsze ataki i wyrównujący gol Damiena Furtado na 4:4 na pięć minut przed końcem już nie mogły zmienić tego, że to Jagiellonia Białystok awansowała do kolejnej rundy eliminacji Ligi Europy.

I już za tydzień Jaga zmierzy się z belgijskim KAA Gent, ale wcześniej – w niedzielę czeka ją ligowe spotkanie przy Słonecznej z Wisłą Kraków. Brawo drużyna!

II runda eliminacyjna Ligi Europy – rewanż,
Vila do Conde (Estadio do Rio Ave FC), 2 sierpnia, godz. 21:00:
Rio Ave FC (Portugalia) – Jagiellonia Białystok 4:4 (2:1)

Bramki: Galeno 27’, 45’, Dala 63’, Furtado 85’ – Sheridan 6’, Romanczuk 56’, 79’, Pospisil 72’

Rio Ave: 1. Giorgi Makaridze – 22. Nadjack, 4. Nelson Monte, 5. Jonathan Buatu-Mananga, 2. Matheus Reis – 26. Gabrielzinho (80’, 91. Damien Furtado), 8. Tarantini (69’, 23. Nikola Jambor), 21. Leandrinho (89’, 77. Ricardo Schutte),  90. Wenderson Galeno – 9. Bruno Moreira, 57. Gelson Dala.

Trener: Jose Gomes.

Jagiellonia Białystok: 25. Marian Kelemen – 8. Łukasz Burliga, 17. Ivan Runje, 5. Nemanja Mitrović, 12. Guilherme Sitya – 21. Przemysław Frankowski, 89. Mateusz Machaj (60’, 26. Martin Pospisil), 6. Taras Romanczuk, 99. Bartosz Kwiecień (75’, 28. Karol Świderski), 9. Arvydas Novikovas (87’, 22. Rafał Grzyb) – 18. Cillian Sheridan.

Trener: Ireneusz Mamrot. 

Żółte kartki: Galeno – Machaj, Frankowski, Burliga.
Sędzia: Marco Di Bello (Włochy).

Pierwszy mecz: Jagiellonia – Rio Ave 1:0 (Machaj)
Awans: Jagiellonia Białystok

Źródło: www.jagiellonia.pl

Artykuł Kosmiczny mecz! Jaga awansuje! pochodzi z serwisu Podlaski Sport.

Reklama