Reklama

„Kopciuszek” braci Grimm w Teatrze Dramatycznym Festiwal „Kierunek Wschód V” na bis Zakończył się festiwal „Kierunek Wschód”

Baśń stara jak świat i znana chyba wszystkim. Jest to też jedna z najczęściej adaptowanych historii dla dzieci. Justyna Zar, która reżyseruje sztukę, sięgnęła po tę właśnie opowieść ze względu na zainteresowanie baśnią klasyczną, ale nie tylko.

– Wspólnie z dyrektorem Teatru Dramatycznego Piotrem Półtorakiem poszukiwaliśmy tytułu, który będzie odpowiedzią na zapotrzebowanie dzisiejszych czasów. Myślę, że „Kopciuszek” jest bajką bardzo uniwersalną, wielopłaszczyznową. Warto po nią sięgać i obcować z tą historią – podkreśliła  reżyserka.

Jak zapowiada, białostocka wersja baśni nie będzie „Kopciuszkiem” w klasycznym wydaniu. Bohaterką jest Julia. Dla niej oraz jej ukochanego ojca najważniejszą wartością jest miłość, ale pewnego dnia, jedna decyzja wywraca ich dotychczasowe życie do góry nogami. Dom będący do tego momentu miejscem bezpieczeństwa i spokoju, zmienia się nagle nie do poznania. A wszystko to za sprawą czarnych charakterów – macochy oraz jej dwóch córek.

Na uwagę zasługują scenografia i kostiumy autorstwa Pavla Hubički. Główne rekwizyty to gigantyczne księgi z bajkami. Mają one prawie niezauważalne drzwi, przez które wchodzą, lub za którymi znikają bohaterowie baśni. Wygląda, jakby wyłaniali się wprost z kart księgi. I o taki efekt chodziło reżyserce.

– W swojej koncepcji odniosłam się do dawnego, już zapomnianego zawodu bajarza, czyli człowieka, który przekazywał historie, ale one nie były tylko opowieścią, a życiem w opowieści. Chciałam, aby widzowie mieli to wrażenie, że wchodzimy w tę opowieść niczym w karty księgi ­– wyjaśniała Justyna Zar.

Kostiumy są drapieżne, a nawet „z pazurem” (i to dosłownie). Najbardziej wyraziste należą oczywiście do macochy i jej córek. Są też klasyczne fraki, smokingi, kapelusze, ale choć fason wydaje się tradycyjny, to całość zaskakuje – bo materiał pokryty jest nadrukami z gazet. Nawiązaniem do współczesności jest też oprawa muzyczna autorstwa Piotra Klimka i Macieja Cempury.

Na scenie zobaczymy prawie cały zespół aktorski. W rolę Julii (Kopciuszka) wciela się Paula Gogol. Księcia gra Dawid Malec. Monika Zaborska to macocha, a w rolach jej złych córek zobaczymy Katarzynę Mikiewicz i Agnieszkę Możejko-Szekowską. W spektaklu występują również m.in.: Krzysztof Ławniczak, Ewa Palińska, Grzegorz Suski, Kamila Wróbel-Malec, Krystyna Kacprowicz-Sokołowska.

Oprócz pokazu premierowego, sztukę będzie można jeszcze zobaczyć w niedzielę, 17 października. Pokazy, ze względu na trwający remont budynku Teatru Dramatycznego, odbywają się w Kinie Ton. Bilety można kupić na stronie dramatyczny.pl lub w kasie teatru (przy ul. Suraskiej 1 w Białymstoku).

Aneta Kursa
red.: Barbara Likowska-Matys
fot.: Paulina Dulewicz

Źródło: Wrota Podlasia

Reklama