Reklama

Kolejna mieszkanka Łomży uwierzyła oszustom i straciła 170 tysięcy złotych

Kolejna mieszkanka Łomży uwierzyła oszustom i straciła 170 tysięcy złotych

Data publikacji 16.12.2021

75-letnia mieszkanka Łomży uwierzyła, że pomaga ,,córce”, która spowodowała wypadek. W rezultacie seniorka straciła 170 tysięcy złotych. Oszust zażądał pół miliona, ale otrzymał kwotę, którą kobieta posiadała w domu. Ponadto wczoraj w Łomży oszuści kilkanaście razy próbowali oszukać seniorów i nakłonić ich do przekazania swoich oszczędności.

Wczoraj tuż przed 19, na numer stacjonarny 75-latki zadzwoniła kobieta, która udawała jej córkę. Krzyczała do słuchawki, że spowodowała wypadek. Następnie przekazała telefon ,,policjantowi”, który to potwierdził i oświadczył, że po przekazaniu pół miliona złotych, córka uniknie długiej kary pozbawienia wolności. Roztrzęsiona kobieta uwierzyła oszustowi i powiedziała, że w mieszkaniu posiada jedynie 170 tysięcy złotych. Po kilkunastu minutach do jej mieszkania przyszedł mężczyzna, któremu przekazała reklamówkę z pieniędzmi. Kiedy wieczorem odwiedziła ją córka, seniorka zdała sobie sprawę, że padła ofiarą oszustów.

Tylko wczoraj łomżyńscy policjanci otrzymali 13 zgłoszeń prób oszustwa o tej samej legendzie. Kilkakrotnie kobiecy głos płakał, a na pytania dlaczego wypowiada się w dziwny sposób, ,,policjant” twierdził, że ,,córka” w wyniku wypadku straciła zęby. Na szczęście dzięki czujności tych osób do oszustwa nie doszło.          

Przypominamy:

  • Policjanci prowadząc czynności służbowe nigdy nie zwracają się z prośbą o przekazanie pieniędzy.
  • W przypadku jakichkolwiek podejrzeń, a tym bardziej o zaistniałym fakcie stania się ofiarą oszusta, należy natychmiast poinformować Policję, dzwoniąc pod numer 112.
  • Zachowaj ostrożność – jeżeli dzwoni ktoś, kto podszywa się pod członka rodziny, policjanta, prokuratora i prosi o pieniądze, nie podejmuj żadnych pochopnych działań – nie wykonuj jego poleceń, nie podawaj numeru komórkowego – nie daj się zmanipulować!
  • Nie mów nikomu, a szczególnie przez telefon, o kwocie oszczędności jakie posiadasz i gdzie je przetrzymujesz. Rozłącz starannie rozmowę telefoniczną, zadzwoń do kogoś z rodziny i upewnij się, czy osoba, która prosiła o pomoc, faktycznie jej potrzebuje.

Źródło: Podlaska Policja

Reklama